Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni zagrają w Toruniu

Rafał Szymański
Trener Kairys tłumaczy Cunninghamowi, jak i co grać.
Trener Kairys tłumaczy Cunninghamowi, jak i co grać. Łukasz Capar
W weekend koszykarze Energi Czarnych Słupsk rozegrają drugi turniej, tym razem w Toruniu. Ich rywalami będzie miejscowy Polski Cukier, Śląsk Wrocław i Trefl Sopot.

Co już wiemy o koszykarzach Energi Czarnych po turnieju w Koszalinie?

Kacper Borowski - grał dużo, bo będzie zawodnikiem pierwszopiątkowym. Dlatego trener forsuje go. I to z dobrym skutkiem. Wciąż brakuje mu fizyczności, wciąż ma kłopoty z decyzjami, ale odważniej i skuteczniej rzuca, jest widowiskowy w akcjach 2+1, waleczny.

Jerel Blassingame - gada jakby był środek sezonu, ale fizycznie dopiero wchodzi w okres przygotowawczy. Niektóre podania o pół tempa za późno, wyjścia do kontry podobnie. Ale decyzje, skuteczność nadal na wysokim poziomie.
Łukasz Seweryn - przyśpieszył rzut , co pięknie było widać w meczu z Wilkami Morskimi (11 pkt). Miał też udane wejście pod kosz.

Mantas Cesnauskis - grał chyba na własną prośbę, bo ma kłopoty zdrowotne. One postawiły pod znakiem zapytania jego występ w Koszalinie. Trudno więc oceniać bezbarwną grę.

Cannen Cunningham - pisaliśmy o jego surowości i braku obycia. Miesiąc przygotowań i meczów może nie wystarczyć, by był gotowy do gry. Próbowany częściej na czwórce.

Cheikh Mbodj - silny, z wieloma manewrami, dobrze gra tyłem do kosza, ale szybko łapie faule. To pierwsze, czego musi się oduczyć w lidze, gdzie bardzo skrupulatnie odgwizduje się przewinienia.

Demonte Harper - strzelec, który obecnie musi zastąpić dwóch strzelców (Kyle Siloha i Karola Gruszeckiego). Ma do tego predyspozycje. Szybki, zwinny, z dobrym kozłem i nieustępliwością w defensywie. Próbowany aż na trzech pozycjach, od 1 do 3.

Tomasz Śnieg - nie ma już śladu po kontuzji. W meczu z Wilkami Morskimi Szczecin w jedną kwartę zanotował aż cztery asysty. Wyglądał, jakby był już na etapie trzeciego turnieju, a nie gry w pierwszej, bardzo sparingowo potraktowanej imprezie.

Jarosław Mokros - trudno oczekiwać, aby po wyleczeniu kontuzji w wakacje od razu prezentował megaformę. Ma na to dużo czasu i solidny kredyt zaufania.

Marek Zywert
- jeden turniej i bardzo mało minut, ale na dzisiaj fizycznie, technicznie, odbiega od poziomu ekstraklasowego. Dla niego najlepiej byłoby ograć się w solidnym klubie w I lidze.

Słupski klub w XIII Memoriale im. Michniewicza w Toruniu zagra trzy mecze.

W piątek o godz. 17 zmierzy się z Treflem Sopot, w sobotę o godz. 17 zagra z Polskim Cukrem Toruń, a w niedzielę o godz. 11 ze Śląskiem Wrocław. Wstęp na wszystkie spotkania w hali w Toruniu jest wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza