Ta śmierć prezesa Auto-Moto Klubu Poltarex Człuchów wyrwała ze sportowych szeregów lubianego i szanowanego człowieka, który był pełny pasji i zaangażowania w propagowaniu oraz organizowaniu wielu imprez w sporcie motocyklowym nie tylko w naszym regionie. Jego pasją był motocross.
Miał sukcesy jako zawodnik (mistrz Polski w 1972 i 1974 roku, uczestnik mistrzostw świata), a później w roli działacza, bo jego podopieczni zdobywali laury mistrzostw Polski i medale, uczestniczyli w mistrzostwach świata i Europy. W trudnych chwilach otuchy dodawały Jemu ostatnie sukcesy człuchowskich motocrossowców, którzy w tym roku zdobyli trzecie z rzędu, a czwarte w swojej historii klubowe mistrzostwo Polski. Tadeusz był słonecznym mężczyzną o złotym sercu, który potrafił rozchmurzyć i rozbawić towarzystwo nie tylko motocrossowe. W sobotę (2 grudnia) miał uczestniczyć w gali w Warszawie i otrzymać odznaczenie za lata trudnej, odpowiedzialnej i pełnej sukcesów pracy w swojej ukochanej dyscyplinie sportowej. Niestety, nie doczekał tej wielkiej przyjemności.
Tadeusza Szwemina zachowamy na zawsze w naszej pamięci. Żegnaj Wielki Przyjacielu Motocrossu! 4 grudnia o godz. 12 odbędzie się msza żałobna w Kościele Matki Bożej Królowej Polski w Człuchowie. Po niej nastąpi odprowadzenie na miejsce wiecznego spoczynku na człuchowskim cmentarzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?