Wiąże się to z tym, że czwartoligowy beniaminek spisywał się bardzo słabo w jesiennej rywalizacji. Po osiemnastu meczach (cała runda jesienna + jeden mecz z wiosny) drużyna z Borzytuchomia jest na ostatnim miejscu w tabeli i ma bardzo skromny dorobek, który wynosi 4 punkty ( zwycięstwo z Centrum Pelplin 3:1 i remis ze Startem Miastko 2:2). Do tego doszły problemy organizacyjne i finansowe. Z prezesowania wycofał się Jerzy Rekowski, a z prowadzenia zespołu zrezygnował trener Krzysztof Miąskowski.
Budżet zespołu był zbyt mały. W styczniu powołano do życia nowy zarząd, który próbował jeszcze coś zrobić, by Zawisza mógł dograć wiosenne mecze z honorem. Niestety, rozmowy nie przyniosły efektu. Drużyna nie wznowiła treningów. Piłkarze zaczęli się rozglądać za nowymi klubami. Nie znaleziono nowego trenera, który by ten wózek pociągnął.
- Próbowaliśmy ratować sytuację, ale się nie udało. W takim przypadku nie mieliśmy innego wyjścia i podjęliśmy ostateczną decyzję o wycofaniu zespołu z czwartej ligi. Zrobiliśmy to z ogromnym bólem. Pismo o wycofaniu wyślemy do związku. Nasi juniorzy nadal będą kontynuowali swoje rozgrywki, a na jesień zmontujemy seniorską ekipę - oznajmił Leszek Tur, prezes Zawiszy. Tyle że Zawisza zagra w klasie A. Zawisza Borzytuchom zostanie ukarany karą finansową w wysokości 2000 zł.
Zawisza rozegrał więcej niż 50 procent spotkań mistrzowskich, a więc zalicza się wszystkie wyniki dotychczasowych meczów uzyskanych na boisku. Pozostałe nierozegrane mecze w rundzie wiosennej będą zweryfikowane po każdej kolejce jako walkowery dla przeciwników, którzy w terminie wyznaczonym harmonogramem gier będą pauzować.
Zawodnicy będący na wypożyczeniu w Zawiszy automatycznie wracają do swoich macierzystych klubów i mogą być ponownie wypożyczeni do innych drużyn różnych klas rozgrywek. Z kolei dotychczasowi zawodnicy borzytuchomskiego Zawiszy mogą odejść do dowolnie wybranego klubu na podstawie oświadczenia lub mogą być też wypożyczeni.
Zawisza może przystąpić do nowych rozgrywek w sezonie 2016/2017, ale o dwa szczeble niżej, czyli od klasy A. Taki właśnie zamiar mają działacze klubu z Borzytuchomia, którzy chcą zdecydowanie postawić na swoich wychowanków, a nie na armię zaciężną zawodników sprowadzonych z innych klubów. To się nie sprawdziło. Zabrakło chemii między miejscowymi i przyjezdnymi.
Szukasz informacji na temat piłki nożnej w regionie? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.
Popularne na GP24. Zobacz:
- Magda Gessler skazana za zniesławienie Mirosława Wawrowskiego
- Kierowca MZK zgłosił, że w autobusie jest uzbrojony mężczyzna
- Metoda na nogę. Tak łatają dziury tylko w Słupsku (wideo)
- Poseł Jolanta Szczypińska uważa, że uczelnia ojca Rydzyka zasługuje na wsparcie
- Z Robertem Biedroniem na piwo
Nie takiego obrotu sprawy spodziewali się piłkarze Zawiszy Borzytuchom. Po historycznym awansie przyszła gorycz porażki, polegająca na wycofaniu się zespołu z IV ligi po kiepskich wynikach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?