Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małe kluby kochają Puchar Polski

Jarosław Stencel
Regionalny puchar polski. Turniej „Tysiąca drużyn” to szansa pokazania się sportowej Polsce klubom z małych miejscowości.

To właśnie słupszczanie w minionych latach głównie zdobywali regionalny Puchar Polski na szczeblu województwa słupskiego.

Rok 1977 - do Słupska przyjechała Legia

Gryf Słupsk (ówcześnie grający w III lidze) dotarł ówcześnie do 1/8 finału Pucharu Polski, ale już na szczeblu centralnym.

W wojewódzkim finale najpierw pokonali Garbarnię Kępice 4:1. Hattrickiem popisał się wtedy Jerzy Chomicki, a z karnego dołożył Zbigniew Zaborowski.

W kolejnych rundach słupszczanie wygrywali na wyjeździe po rzutach karnych 5:2 z Wdą Świecie oraz również po karnych 4:3 z Gedanią w Gdańsku.

Potem przyszły już boje na własnym stadionie przy ulicy Zielonej. Pierwszym z rywali z wyższej półki była Stal Stalowa Wola. W obecności około 1500 widzów słupszczanie pokonali rywala 1:0 po golu Henryka Kelinszmidta. Rewelacyjnie w bramce poczynał sobie Zdzisław Jedynak, który bronił w niesamowitych sytuacjach.

Nagrodą w kolejnej rundzie był mecz w Słupsku z ekstraklasową już Arką Gdynia. Słupszczanie nie przestraszyli się rywala.

Szał radości zapanował na stadionie Gryfa przy ulicy Zielonej, kiedy Artur Suruło zdobył bramkę decydującą o awansie (słupszczanie wygrali po rzutach karnych 5:3). Było chóralne „100 lat”, gratulacje trenerowi i piłkarzom, których wniesiono do szatni na ramionach kibiców. Pewni siebie goście chcieli wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Kiedy okazało się, że gryfici nie myślą kapitulować i nie czują żadnego respektu przed pierwszoligowcami, gdynianie przyśpieszyli tempo gry i od 70 minuty przeważali. Jednak kolosalna ambicja całego zespołu Gryfa i dobra gra defensywy z bramkarzem Jedynakiem na czele skutecznie likwidowała poczynania gdynian. W 103. minucie Tomasz Korynt nie trafił do pustej bramki. Również Wiesław Kwiatkowski kilkakrotnie spudłował. Szczególnie dobrze zagrał ówcześnie 17-letni Waldemar Wieliczko, który dobrze pilnował Korynta. Po meczu było chóralne 100 lat, a kibice wnieśli zawodników do szatni.

Dzięki temu słupszczanie w 1/8 finału mogli zmierzyć się z wielokrotnym mistrzem Polski - Legią Warszawa z wieloma gwiazdami reprezentacji Polski w składzie, jak Kazimierz Deyna czy Lesław Ćmikiewicz (przybyło 7000 kibiców).

W 1. minucie Bogusław Jaskuła omal nie pokonał Sobieskiego. Przed przerwą Tadeusz Jakubowicz strzelił minimalnie niecelnie. Wcześniej jednak nastąpiła popisowa akcja Deyna - Marek Kusto i podanie do wychodzącego na pozycję Nowaka. Po przerwie Kusto przedryblował defensywę, ale Nowak spudłował. W 60. minucie Lasoń dość wolno podprowadził piłkę pod pole karne, strzelił mocno, Jedynak wypuścił piłkę z rąk. Nowak próbował ją przechwycić, zaatakował ostro bramkarza, a nadbiegający Kusto strzelił gola. O przewadze Legii świadczy fakt, że Legia wykonywała 18 razy rzuty rożne, a gryfici tylko 2. W 65. minucie rajd Nowaka, błyskawiczne przekazanie piłki do Deyny, ale Jedynak odważnie rzucił mu się pod nogi. W 70 minucie Sobczyński zdecydował się na rajd lewą stroną, podał do Deyny, a ten podwyższył na 0:3. W 77. minucie Aleksandrowicz trafił w poprzeczkę.

Od wiosny „Głos Pomorza“ przy wsparciu Polskiego Związku Piłki Nożnej objął patronatem rozgrywki regionalnego Pucharu Polski. Więcej wkrótce w naszym dzienniku oraz na stronie www.gp24.pl/sport

4 kwietnia w 1/8 finału Regionalnego Pucharu Polski grają w województwie pomorskim:

Gryf Słupsk (IV liga) - GKS Przodkowo (III liga)
Pogoń Lębork - Anioły Garczegorze (oba IV liga)
Bytovia II - Stolem Gniewino (oba IV liga)
Spójnia Sadlinki (klasa okręgowa) - Wierzyca Pelplin (III)
Sokół Zblewo (klasa A) - Powiśle Dzierzgoń (IV)
Arka II Gdynia (IV liga) - Bałtyk Gdynia (III)
AP Sopot - Olimpia Sztum (oba klasa B)
KP Starogard Gdański (III) - wolny los

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza