W drodze po złoto najpierw pokonał Tomasza Warownego z Chaos Gold Team Warszawa na punkty 6:2. - Walka ta była udanym rewanżem, ponieważ ci zawodnicy spotkali się w tym roku w maju podczas berlińskiego turnieju NAGA Germany Grappling Championship 2015. Wtedy górą był Warowny. Jednoznacznie wskazuje to, że słupszczanin odrobił zadanie domowe i wyciągnął właściwe wnioski z porażki - ocenia Damian Bartnicki, trener Serpentes.
W finale Kęska pokazał prawdziwy kunszt brazylijskiego jiu--jitsu. Wykazał pełną dominację nad Maciejem Gwarkiem z Linke Gold Team Szczecin pokonał go 12:0. - To duży sukces i ukoronowanie dobrej postawy naszego zawodnika - ocenia Bartnicki.
Drugi z zawodników klubu Serpentes Emil Trela walczył w kategorii do 85,5 kg białe pasy. Niestety, odpadł już w pierwszej rundzie turnieju. Przegrał po zaciętym pojedynku przez wskazanie sędziów z Marcinem Ślusarczykiem, reprezentantem Gold Team Polska.
Puchar Polski w Luboniu pokazał, jak wielkie jest obecnie zainteresowanie sportami walki. W jednodniowych pojedynkach udział wzięło 737 zawodników reprezentujących Polskę, ale także sąsiednie kraje. Tak duża frekwencja spowodowała, że już kolejny Puchar Polski będzie imprezą dwudniową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?