Podczas gali w Rzeszowie pokonał zawodnika z Dominikany, Feliksa Lorę. Walka trwała dziesięć rund, zakończyła się zwycięstwem na punkty Runowskiego, ale niejednogłośnie. Sędziowie punktowali 98:92, 97:93 na korzyść Kosiarza (taki przydomek ma zawodnik z naszego regionu) oraz 93:97 dla jego rywala.
- Okazujesz mu za dużo szacunku - krzyczał w narożniku Fiodor Łapin, szkoleniowiec Runowskiego, po pierwszych trzech rundach. W prostych pięściarskich słowach chodziło o to, że nie jest w stanie zdominować walki i pójść do przodu. Runowski, który przyzwyczaił kibiców do dużej dynamiki, naporu i zasypywania rywala gradem ciosów, tym razem boksował inaczej.
- Nie czułem się dobrze. Było bez wymian w pierwszych trzech rundach - podsumował w rozmowie po walce dla portalu www.ringpolska.pl.
Na szczęście w kolejnych rundach były podopieczny szkoleniowca Antoniego Pałuckiego otworzył się do walki. Zaczął atakować seriami lewy - prawy - lewy, co wreszcie dochodziło do celu.
- Podobał mi się, wiedział gdzie uderzać - podsumowywał pojedynek A. Pałucki. - Cieszę się z wygranej zawodnika, któremu pomogłem wypłynąć na zawodowe wody.
Sponsorem Runowskiego jest firma Poltarex z Lęborka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?