MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stawek w Lasku Północnym bez wody

Daniel Klusek
 Jak informuje dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, aby w stawku pojawiła się woda, należy wykonać prace melioracyjne. Tak się stanie, jeśli znajdą się na nie pieniądze
Jak informuje dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, aby w stawku pojawiła się woda, należy wykonać prace melioracyjne. Tak się stanie, jeśli znajdą się na nie pieniądze krzysztof piotrkowski
- Od niemal pół roku w stawku w Lasku Północnym nie ma już wody. To może być groźne dla środowiska - mówi czytelnik

Sprawa nie jest nowa, bo po raz pierwszy o tym, że stawek niemal wysechł, pisaliśmy w połowie sierpnia. O problemie poinformował nas pan Eugeniusz.

- W stawku nieopodal Leśnego Kota zawsze było pełno wody. Tym razem jednak był on niemal pusty. Czy ktoś się do niego przekopał? A może to z powodu jakichś inwestycji. Nie wiem, czy ten stawek jest ważny dla miasta, ale warto wyjaśnić, dlaczego w innych leśnych stawkach woda stoi, a w tym jednym jej nie ma - mówił wówczas nasz czytelnik.

Marcin Grzybiński z Zarządu Infrastruktury Miejskiej informował, że wszystko z powodu małych opadów, w pierwszej części wakacji spadło bowiem znacząco mniej deszczu, niż wynika ze średniej miesięcznej.

- Niski jest poziom wód gruntowych, więc nie ma dopływu do stawku - tłumaczył Marcin Grzybiński. - Nie jest to w żaden sposób niepokojące zjawisko. Po prostu trzeba poczekać na deszcz. Gdy spadnie, do stawku wróci woda.

Zdaniem naszego czytelnika jesienne opady nie zmieniły sytuacji i stawek nadal jest pusty. - Prawdopodobnie stało się tam coś niedobrego. To, że w stawku nie ma wody, nie jest winą tylko letniej suszy. Od niej minęło już kilka miesięcy, padały obfite deszcze, a po stawku została już tylko dziura w ziemi - mówi słupszczanin. - Administratorzy lasku powinni wreszcie pochylić się nad tym problemem, być może mamy do czynienia z niebezpiecznym zjawiskiem, którego nie można zbagatelizować.

Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, zapewnia, że ma plan dotyczący stawku w Lasku Północnym.

- Trzeba go oczyścić, pogłębić, dno wyłożyć folią i kamieniami, a dopiero później napuścić tam wody - mówi Jarosław Borecki.

Jak dodaje dyrektor ZIM, w tej części miasta zmienił się układ wodny, na który wpływ miał brak opadów deszczu w lipcu.

- W wyniku suszy zasklepiła się warstwa wodonośna. Trzeba ją udrożnić i wówczas woda ponownie będzie wpływała do stawku - mówi dyrektor ZIM. - Chcemy takie prace przeprowadzić w tym roku. Czy nam się to uda, zależy tylko od tego, czy dostaniemy na nie pieniądze.

Popularne na gp24.pl

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza