82 procent rodaków mówi "nie" gabinetowi Leszka Millera. Gabinetowi, który wprowadza nas do Europy. Gabinetowi, który zaraz po unijnym referendum obiecuje wielką reformę finansów. I wreszcie gabinetowi, który bierze się za bary z reformą konającej służby zdrowia. Tak, tak. To ten właśnie gabinet popiera 10 (słownie: dziesięć) procent Polaków. Wszystko stoi na głowie.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że owa gimnastyczna pozycja, w której Polska znajduje się od półtora roku nie wpłynie negatywnie na wynik unijnego referendum. Dobrze pamiętam Leszka Millera grzmiącego: "Poparcie dla rządu Jerzego Buzka spadło do 19 procent. Ten rząd powinien poddać się do dymisji. Ten rząd nie ma bowiem żadnej legitymacji społecznej do rządzenia".
Czy pan pamięta te słowa, panie premierze? Radzę uważać na uśmiech. Może się odkleić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?