- Prokuratura Okręgowa w Słupsku umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia w okresie od 1 stycznia 2009 roku do 31 grudnia 2010 roku w Kobylnicy uprawnień przez funkcjonariuszy Straży Gminnej w Kobylnicy - informuje Jacek Korycki, rzecznik prokuratury okręgowej. - Chodzi o sprawę nakładania mandatów karnych po upływie przewidzianego ustawą terminu, a także nakładanie mandatów karnych na właścicieli pojazdów samochodowych za niewskazanie na żądanie strażnika osoby, której powierzyli pojazd do kierowania lub używania, nie mając do tego uprawnień. Nie stwierdzono znamion czynu zabronionego.
Decyzja o umorzeniu postępowania jest nieprawomocna. Pokrzywdzeni mogą się zażalić do sądu, a tych jest ponad 30 tysięcy.
Przypomnijmy, że powodem wszczęcia śledztwa było zakwestionowanie przez NIK kilkanaście tysięcy mandatów wystawionych przez strażników gminnych w Kobylnicy za przekroczenie prędkości na podstawie fotoradarów.
Według NIK, strażnicy przekraczali swoje uprawnienia, bo nakładali mandaty po upływie przewidzianego wówczas ustawą terminu 30 dni. Przeterminowane sprawy straż powinna przekazać do sądu. Tak się nie działo, bo wówczas gmina straciłaby dochód własny, a grzywny stanowiłyby dochód budżetu państwa.
Jednak - zdaniem NIK - zdecydowana część mandatów była wynikiem bezprawnego karania właścicieli pojazdów, którzy nie wskazali osoby, która w czasie "zrobienia zdjęcia" kierowała autem.
Więcej o sprawie, m.in. o przyczynach umorzenia przeczytasz w sobotę, 17 listopada w Głosie Pomorza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?