Strażacy z Kamnicy czekają na nowy wóz. Brakuje 125 tys. zł [ZDJĘCIA,WIDEO]

Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamnicy działa już od 1953 roku. Obecnie w służbie jest 19 strażaków, w tym 7 kierowców i 11 ratowników przeszkolonych dodatkowo z udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy.

- Do 2019 roku mieliśmy tylko auto transportowe. Cztery lata temu kupiliśmy używany samochód typu średniego, który służy nam w akcjach. Auto jest z 1994 roku. W 2019 roku kosztowało 90 tysięcy złotych. Połowę pieniędzy na zakup wyłożyła gmina, a połowa pochodziła ze strażackiej zbiórki - mówi Mariusz Sokół, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamnicy.

Zobacz wideo. Rozmowa z Mariuszem Sokołem, prezesem OSP w Kamnicy:

W tym roku jednostka w Kamnicy ma otrzymać nowe auto, także typu średniego, ale lepiej wyposażone i o lepszych parametrach.

Przetarg na zakup samochodu ogłosił miastecki ratusz. Wpłynęła jedna oferta, która opiewa na 1 mln 175 tys. zł. To o 125 tys. zł więcej, niż zaplanowano na ten cel. Trwa więc poszukiwanie dodatkowych źródeł finansowania. Mariusz Sokół już zapowiada uruchomienie publicznej zbiórki.

Zakup auta ma być składkowy. 500 tysięcy złotych zapewnia gmina Miastko, 400 tysięcy złotych ma pochodzić z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku, 100 tysięcy złotych to zaplanowana kwota ze sprzedaży starego pojazdu, a 50 tysięcy złotych ma pochodzić z darowizn. Brakuje wspomniane 125 tysięcy złotych.

Tomasz Borowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku powiedział nam, że po spotkaniu z burmistrzem Witoldem Zajstem uzgodniono, że ratusz dokona analizy wydatków i spróbuje znaleźć brakujące pieniądze.

- Być może będzie to więcej, niż 125 tysięcy złotych. Jest wniosek, aby samochód, który obecnie ma jednostka w Kamnicy przekazać OSP w Świerzenku. Jeśli tak się stanie, to do zakupu auta dla Kamicy brakować będzie ponad 200 tysięcy złotych - oznajmia Tomasz Borowski.