Koszt całego przedsięwzięcia to ponad 1,3 miliona euro. Z czego około 1,1 miliona to dofinansowanie unijne.
- Początkowo projekt opiewał na niższą kwotę. Po przetargach u nas i Niemców okazało się jednak, że potrzeba więcej pieniędzy - mówi Robert Karelus z urzędu miasta. - Wystąpiliśmy do Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Turystyki Meklemburgii-Pomorza Przedniego o zwiększenie środków na projekt i udało się.
Pisaliśmy już w Głosie Szczecińskim o kuriozalnej sprawie wspólnego przedsięwzięcia. Jak żartują sami świnoujscy urzędnicy, po raz pierwszy my budujemy zgodnie z planem, a nasi sąsiedzi się spóźniają.
- Liczyliśmy, że główne prace będą zakończone już pod koniec tego miesiąca. Potem ostateczne dokumenty, pozwolenia itp. I w przyszłym roku całość byłaby gotowa - mówią urzędnicy.
Prace potrwają dłużej
Teraz okazuje się, że Niemcy zakończą prace dopiero pod koniec maja 2010 roku. W najbliższą sobotę chcą rozpocząć inwestycję symbolicznym wkopaniem łopaty pod budowę nowego mostu (o godzinie 13, przy rowie melioracyjnym do Kaminnke). Teraz jest tam zamontowany mostek, który gmina dzierżawi za 500 euro miesięcznie. Zastąpił on prowizoryczną kładkę wykonaną z drabiny, którą przez kanał torfowy dzielący oba państwa przerzucili świnoujscy działkowcy jeszcze w latach 90. W ramach projektu powstanie w końcu nowy, porządny most. Będzie miał 16 metrów długości i 3 szerokości.
Projekt zakłada też wykonanie ścieżek rowerowych, tras dla pieszych, ławeczek, oświetlenia i parkingu w Kamminke na 61 samochodów osobowych i 2 autokary. Mają się tam też pojawić tablice informujące turystów o atrakcjach obu miejscowości oraz plac zabaw dla dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
