- Złożyłem rezygnację z pełnionej funkcji, i została przyjęta przez moich mocodawców - potwierdził w rozmowie z "Głosem".
Stanowisko prezesa objął 1 lutego ubiegłego roku.
Prezes nie podał powodów rezygnacji.
Czy to była pańska decyzja?
- Pozostawię to bez komentarza - odparł Michalak.
Były prezes pozostaje jeszcze w stoczni, ale już w roli pełnomocnika zarządu ds handlowych.
Nie rozstaję się ze Szczecinem - dodał. - Wbrew temu, co słyszę o sobie, związałem sie z tym miastem dość emocjonalnie. Mam zamiar dalej wspierać wszelkie działania zmierzające do realizacji wizji, którą przez półtora roku udało nam się wypracować z myślą o przyszłości Gryfii.
W momencie, kiedy Michalak został prezesem Gryfii, spółka była w bardzo trudnej sytuacji. Od początku lansował pomysł dywersyfikacji działalności remontówki. Gryfia Biznes Park, to pomysł odwołanego prezesa. Zmierzał do wprowadzenia terenów Gryfii do specjalnej strefy ekonomicznej i pozbycia się zbędnych terenów. Po części te plany zostały spełnione. Radni miejscy poparli pomysł strefy. A na wyspie ma inwestować niemiecki potentat w produkcji elementów do morskich siłowni wiatrowych wspólnie ze spółką CRIST i Marsem, właścicielm Gryfii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?