W pierwszoligowym sezonie 2016/2017 trzy wyjazdy zaliczył Drutex-Bytovia. Ciekawostką jest, że wszystkie były do beniaminków. W tych spotkaniach bytowianie grali ze zmiennym szczęściem. Przypomnijmy, że w Pruszkowie bytowska ekipa wygrała 2:1 ze Zniczem (I kolejka), na puławskim stadionie uległa 1:2 Wiśle (III seria), a ostatnio na mieleckim boisku zremisowała 2:2 (V kolejka), mimo że prowadziła 1:0, 2:1.
Tak ocenił mecz w Mielcu Tomasz Kafarski, trener Druteksu-Bytovii Bytów: - Myślę, że było to bardzo ciekawe spotkanie, w którym od pierwszej minuty żadna drużyna nie wyszła po to, by kalkulować. Nikt nie chciał wyniku 0:0. Parę dni temu przeżyliśmy euforię, a teraz smutek. Zaprezentowaliśmy się godnie. Dopóki piłka była na ziemi i mieliśmy ją w posiadaniu, to my prowadziliśmy grę i posiadaliśmy kontrolę. Nie ma co ukrywać, że Stal miała bardzo dużą ochotę do walki i groźnie atakowała. Miała szybkich piłkarzy i ten pomysł im się do pewnego momentu sprawdzał. Żal mam do trzech moich piłkarzy, bo w końcówce meczu nie potrafili zatrzymać jednego człowieka, który strzelił nam wyrównującą bramkę. Ten punkt szanujemy, ale tych dwóch oczek na pewno szkoda, chociaż nie ukrywam, że przeciwnicy mieli swoje sytuacje i im ten remis się należał.
Zobacz także: Tomasz Kafarski: Za nami ciężki okres przygotowawczy
Czytaj także:
- Wznowiono poszukiwania na usteckiej plaży
- Wybiła godzina W. Inscenizacja Powstania Warszawskiego (wideo, zdjęcia)
- Ciało znalezione w morzu to zaginiona 11-latka [nowe fakty]
- Wypadek w Poganicach. Dwie ofiary śmiertelne
- 72. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Inscenizacja w Słupsku (ZDJĘCIA)
- Kierowca BMW dachował na obwodnicy Słupska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?