Wezwanie do mieszkania, z którego wydobywał się dym słupscy strażacy dostali dzisiaj o godz. 1.16. Gdy strażacy przyjechali na miejsce wezwania okazało się, że z jednego z mieszkań na piętrze kamienicy wydostają się kłęby dymy. Strażacy wyważyli drzwi mieszkania. Wewnątrz, blisko drzwi wejściowych, znaleźli siedzącego na pufie mężczyznę. - W jednym z pomieszczeń strażacy zauważyli piec typu koza, w której mężczyzna wypalał izolację z kabli elektrycznych - mówi Grzegorz Ferlin, zastępca komendanta straży pożarnej w Słupsku. - Najprawdopodobniej mężczyzna zmarł od czadu wydobywającego się z pieca. Dopiero później płonące kable wypadły z pieca i zapaliły podłogę. Stąd wziął się dym.
Zmarłym mężczyzną okazał się 59-letni Waldemar Ł., najemca mieszkania. Czy rzeczywiście zmarł przez zaczadzenie stwierdzą biegli lekarze. Policja zabezpieczyła ciało do badań sekcyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?