Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Legionów Polskich w Słupsku zatarasowana wywożonym śniegiem

Magdalena Olechnowicz
Na zakręcie zakopują się nie tylko tiry, ale nawet samochody terenowe. Andrzej Boniek ze śniegiem walczy codziennie.
Na zakręcie zakopują się nie tylko tiry, ale nawet samochody terenowe. Andrzej Boniek ze śniegiem walczy codziennie. Fot. Kamil Nagórek
Ciężarówki firmy zajmującej się transportem międzynarodowym nie mogą wyjechać, bo droga jest zaśnieżona. ZDM twierdzi, że to droga trzeciej kategorii i musi czekać na swoją kolej.

Nasz internauta zaalarmował nas, że droga dojazdowa do jego firmy, znajdującej się przy ul. Legionów Polskich została zasypana.

- Najprawdopodobniej przez kogoś, kto wywozi śnieg z osiedla Niepodległości - mówi Andrzej Boniek. - Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że jest to góra o wysokości domku jednorodzinnego. Nie można jej ruszyć, bo śnieg jest bardzo zbity. Śnieg został nawieziony z półtora tygodnia temu i do dzisiaj leży. Powoli nawet go przybywa, bo w nocy zostaje nawożony - mówi mężczyzna.

Problem jest tym większy, że znajduje się tam firma świadcząca usługi transportowe.

- Tam ledwo osobowy samochód przejedzie. Sam mam terenowy z napędem na cztery koła, a już nie raz się zakopałem. A co dopiero mówić o tirach. Ponosimy ogromne straty. Już mnóstwo pieniędzy wydaliśmy na ściąganie wyciągarek do naszych ciężarówek i tirów. Koszty są przerażające. Ale musimy płacić, bo inaczej tiry w ogóle by nie wyjechały, a wtedy straty byłyby jeszcze większe - mówi pan Andrzej.
Okazuje się, że służby porządkowe szybko tu nie przyjadą.

- To droga trzeciej kategorii, więc musi poczekać na swoją kolej. Śniegu jest wszędzie pełno, ale w pierwszej kolejności zajęliśmy się wywożeniem go z centrum miasta - mówi Wiesław Kurtiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku.

- Z Legionów Polskich śnieg oczywiście wywieziemy, ale najwcześniej pojutrze. Wszystko ma swoją kolej. Nie da się tego przyspieszyć - dodaje.

Być może firmy dotarłyby tam szybciej, gdyby prezydent miasta nie zakazał wywózki śniegu na tzw. piaskulę. Zakaz obowiązywał cztery dni. Przez ten czas śnieg miał być pryzmowany, czyli po prostu zbierany w hałdy. Te, niestety narosły, przez te cztery dni do ogromnych rozmiarów.

Wczoraj - na szczęście - prezydent zakaz odwołał.

- W związku z nadchodzącym ociepleniem i odwilżą prezydent Maciej Kobyliński podjął decyzję o wznowieniu akcji wywożenia śniegu na tzw. piaskulę przy ulicy Grunwaldzkiej. Składowisko uruchomione będzie jeszcze dzisiaj w godzinach popołudniowych. Piaskula zostanie udostępniona nieodpłatnie wszystkim zainteresowanym wywozem śniegu z miasta - tak brzmiał wczorajszy komunikat Mariusza Smolińskiego, rzecznika prasowego prezydenta Słupska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza