MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unijne rozdanie funduszy teraz jest w rękach marszałka

Grzegorz Hilarecki [email protected]
Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, w Słupskim Inkubatorze Technologicznym, przekonywał, że ziemia słupska powinna postawić na odnawialne źródła energii, w tym mogłaby się specjalizować.
Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, w Słupskim Inkubatorze Technologicznym, przekonywał, że ziemia słupska powinna postawić na odnawialne źródła energii, w tym mogłaby się specjalizować. Kamil Nagórek
Samorządowcy mają sporo pomysłów na spożytkowanie unijnych dotacji. Jednak nie wszystko uda się im zrealizować, bo priorytety finansowe będą zaostrzone. Dyskutowano o tym w Słupskim Inkubatorze Technologicznym.

W miniony piątek do Słupska przyjechała silna reprezentacja z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, z marszałkiem Mieczysławem Strukiem oraz dyrektorami najważniejszych departamentów z tego urzędu. Powodem były konsultacje społeczne Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego. W jego ramach zapadną decyzje dotyczące wydawania unijnych pieniędzy w regionie słupskim w latach 2014-2020. W rękach urzędników z Gdań­ska jest podział w skali województwa siedmiu miliardów złotych. Do tego dojdą też unijne pieniądze dzielone w ramach innych programów i na szczeblu centralnym.
Jest jeszcze czas, by zgłaszając swoje uwagi i propozycje, wpłynąć na urzędni­ków, którzy będą dzielić fundusze z UE. Stąd piątkowe konsultacje samorządowców z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego.

Słupskie pomysły na siedem lat
Korzystając z wizyty marszałka, nasi lokalni oficjele najpierw zaczęli negocjacje w sprawie Zintegrowanego Porozumienia Terytorialnego (ZPT) dla Miejskiego Obsza­ru Funkcjonalnego Słupska. ZPT jest to lista projektów kluczowych dla rozwoju ziemi słupskiej, które mają szanse być realizowane w nowej perspektywie finansowej UE w zbliżającej się siedmiolatce. Projekty zapisane w ZPT muszą mieć subregionalny charakter, a obszar ich wpływu musi obejmować kilka samorządów.

Pierwsze spotkanie zespołu negocjacyjnego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Słupska prowadził prezydent Słupska Maciej Kobyliński, który przewodniczy temu ciału.

Dawid Zielkowski, rzecznika prezydenta, uściśla, że wśród projektów własnych Słupska lub złożonych w partnerstwie z innymi podmiotami należy wyróżnić mię­dzy innymi zagospodarowanie brzegów rzeki Słupi w Obszarze Funkcjonalnym Słupska, rewitalizację zdegradowanych obszarów dwumiasta Słupsk - Ustka, zarządzanie wodami opadowymi na terenie zlewni rzeki Słupi i Łupawy, nowe połączenie drogi krajowej 21 z drogą wojewódzką 210 (od ulicy Portowej do Bohaterów Westerplatte) wraz z budową drogi dojazdowej do terenów przemysłowych przy obwodnicy oraz projekty transportowe, tj. "Rowerowy Słupsk"
- powiązanie dróg rowerowych w kompleksową sieć dla FOMS i "Mobilny Słupsk" - system zrównoważonego transportu zbiorowego w Słupsku.
To nie wszystko, bo prezydent marzy o Szybkiej Kolei Morskiej, czyli o połączeniu od Centrum Handlowego Jantar w Słupsku do Ustki. Ale ono będzie realizowane z innych środków.

Tak naprawdę lista projektów zawarta w dokumencie ZPT nie jest do końca gotowa. Najpierw samorządy z regionu i niektóre instytucje zgłosiły ok. 100 propozycji na grubo ponad miliard złotych. W tym takie pomysły, jak SPA w gminie Ustka za 250 mln zł. W piątek ta lista została okrojona o jedną trzecią i, jak nas zapewniono, w przyszłości się zmniejszy, pozostaną na niej najważniejsze rzeczy dla regionu słupskiego. Ostatecznie o dofinansowaniu i tak zadecyduje marszałek. Krokiem ku temu są konsultacje RPO.

Nowe zasady
Te w Słupsku były już kolejnymi w województwie, a całość pomorskich konsultacji zakończy się 21 listopada w Gdyni. Do tego czasu urzędnicy czekają na uwagi zainteresowanych stron (formularz na stronach urzędu marszałkowskiego). Potem przygotują dokument, który będą negocjować z rządem i Komisją Europejską.Trzeba jednak pamiętać, że tym razem Unia narzuciła nam bardzo sztywne warunki przyznawania dofinansowania - tłumaczy dr Adam Mikołajczyk z Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Mamy wskaźniki, które musimy zapewnić i będziemy z nich rozliczani, także w konkretnym czasie. To jest wielka zmiana w podejściu Brukseli do unijnej pomocy.

Dr Mikołajczyk przedstawił zasady, na jakich będą w naszym województwie dzielone unijne pieniądze. By je objaśnić, stworzono 120-stronicowy dokument trudny do zrozumienia nawet dla osób obeznanych z unijnymi środkami. Najlepiej o tym świadczy piątkowa dyskusja. Ewa Sobolewska, kanclerz Akademii Pomorskiej w Słupsku pytała marszałka o pieniądze na inwestycje w infrastrukturę.

- W poprzednich latach zwiększyliśmy kubaturę uczel­ni, głównie w Sopocie, a wedle badań do 2030 roku liczba studentów na Pomo­rzu spadnie o 20 procent. Będą kłopoty z utrzymaniem rozdętej infrastruktury - odpowiedział Mieczysław Struk. Pani kanclerz zwracała uwagę, że teraz uczelnia prowadzi program 50 plus i pozyskała na to cztery miliony złotych, a w przyszłym rozdaniu środki się skończą.

- To nie tak - tłumaczył Adam Mikołajczyk. - Będzie możliwość ich otrzymania, ale na innych zasadach. Łą­cząc kilka różnych instytucji w nowy program.
Jan Olech, burmistrz Ustki, z niepokojem pytał o marinę, bo w nowym rozdaniu zmniej­szą się środki na rewitalizację. - Ustka jest białą plamą, jeśli patrzeć na mariny w Zachodniopomorskiem i w Pomorskiem, gdzie są na wschód od Łeby - argumentował Olech.

- No właśnie. Dlaczego tak jest? - z przekąsem zauważył marszałek, odbijając piłeczkę na pole usteckiego burmistrza. Gdańscy urzędnicy podkreślali, że większe szanse będą miały teraz projekty łączące różne samorządy. - Duże szanse mają na przykład te łączące Słupsk i Ustkę - dodał marszałek.

Priorytet ma zielona energia
Preferowane przez Unię dziedziny to energia odnawialna, gdzie procentowy wzrost środków będzie największy (prawie pięciokrotny, dla porównania - przy 15-procentowym spadku na rewitalizację).

Dla mieszkańców naszego regionu ważne jest to, że bardzo ograniczy się możliwość pozyskania środków na turystykę. Np. zainteresowani przedsiębiorcy będą musieli się liczyć z tym, że zamiast dotacji będą otrzymywać pożyczki.

Zmieni się też filozofia pomocy bezrobotnym, bo, jak zauważył marszałek, bezrobocie nadal jest duże, a na walkę z tym zjawiskiem wydano bardzo dużo, zaś korzystały na tym głównie firmy szkolące. Teraz mają powstawać projekty całościowe, przygotowujące ludzi do pracy i dające pracę. Poruszono też sprawy transportu i komunikacji. Marszałek będzie dążył do odnowy linii kolejowej Szczecinek-Słupsk-Ustka. W Pomorskiem zostaną wyremontowane dwie drogi wojewódzkie. W tym ta ze Słupska do Żukowa koło Gdańska przez Kartuzy i Łupawę oraz droga z Ustki do Darłowa. Trudniej natomiast samorządom będzie pozyskiwać środki na budowę dróg lokalnych, chyba że z innych środków unijnych, np. dla rolnictwa. Unia preferować będzie drogi służące transportowi zbiorowemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza