Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

US Navy chce się pozbyć Redzikowa. Nowe plany dla instalacji antyrakietowej pod Słupskiem

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
US Navy chce się pozbyć Redzikowa. To najnowsze plany admirała Michaela M. Gildaya, głównodowodzącego US Navy dla instalacji antyrakietowej pod Słupskiem. Czy amerykańskich marynarzy w Redzikowie zastąpią żołnierze US Army?

US Navy zmienia kurs w sprawie Redzikowa. Głównodowodzący tą największą i najpotężniejszą organizacją na świecie, admirał Michael M. Gilday zaproponował przekazanie bazy pod Słupskiem innej formacji wojskowej. Jak donosi seapowermagazine.org, pomysł pojawił się w opublikowanym na dniach NAVPLAN-ie, czyli wytycznych i założeniach, które Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych przyjmuje na najbliższą przyszłość.

ZOBACZ WIĘCEJ O TARCZY ANTYRAKIETOWEJ W REDZIKOWIE - SPECJALNY SERWIS

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana dowódcy w amerykańskiej bazie w Redzikowie

- Aby pozostać przed naszymi konkurentami, pozbędziemy się tradycyjnych możliwości, które nie zapewniają już wystarczającej śmiertelności w walce - czytamy w dokumencie, który wylicza sprzedaż eksperymentalnych kadłubów Littoral Combat Ship, starszych krążowników i starszych statków dokujących. - Obejmuje to również pozbycie się misji niezwiązanych z podstawą Marynarki Wojennej, takich jak Aegis Ashore (tj. Redzikowa dop. red). Przeniesienie lądowych obiektów obrony przeciwrakietowej do Sił Lądowych umożliwi marynarzom skupienie się na ich podstawowych misjach na morzu i uwalnia zasoby, aby zwiększyć naszą śmiercionośność.

W dokumencie nie padają żadne konkretne daty. Wskazuje on za to wyraźnie, że długoterminowym zagrożeniem są Chiny. Co więcej, mówi wprost, że obok Państwa Środka, również Rosja podkopuje wolne i otwarte warunki na morzach.

- Oba narody próbują nieuczciwie kontrolować dostęp do cennych zasobów morskich poza ich wodami terytorialnymi. Oba zastraszają sąsiadów i próbują dochodzić bezprawnych roszczeń pod groźbą użycia siły - stwierdza adm. M. Gilday, wedle którego US Navy ma skupić się na swoich kluczowych rolach, czyli kontroli na morzach i projekcji siły.

Zmiana dowódcy w amerykańskiej bazie w Redzikowie [zdjęcia]

W przypadku Redzikowa zmiana może oznaczać, że zamiast marynarzy pod Słupskiem zobaczymy żołnierzy US Army. W praktyce byłaby to roszada czysto kosmetyczna. Poważniejszą kwestią byłyby za to ewentualne decyzje pozostałej części europejskiej tarczy, którą stanowią cztery niszczyciele rakietowe US Navy stacjonujące w hiszpańskiej Rocie. Wyposażone w ten sam system i antyrakiety patrolują one tak Morze Śródziemne, Czarne i Północne. Okresowo nawigują też po Morzu Bałtyckim. Uszczuplenie tej siły poprzez przerzucenie jej na Pacyfik to oddanie pola.

Przypomnijmy, że baza w Redzikowie ma już swoje zaplecze. W budowie pozostawać ma wciąż sama instalacja z radarem i antyrakietami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza