MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Białogardzie budowa basenu stoi pod znakiem zapytania

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Decyzję o rozpoczęciu budowy pływalni podjęli radni miejscy jeszcze w ubiegłym roku, zaraz przed wyborami samorządowymi.
Decyzję o rozpoczęciu budowy pływalni podjęli radni miejscy jeszcze w ubiegłym roku, zaraz przed wyborami samorządowymi.
Tablica informacyjna zniknęła, pozwolenia na budowę najprawdopodobniej przepadną, basenu w mieście nie będzie. - W całym kraju są cięcia i oszczędności.

Nas też to nie ominęło - tłumaczy burmistrz.

Jeszcze w czwartek rano tablica informująca o tym, że przy ul. Moniuszki w Białogardzie powstanie do 2013 roku kryta pływalnia, stała solidnie osadzona w metalowej konstrukcji. Ale w piątek już jej nie było. Została wycięta. Złodzieje?

- Nie, to ja kazałem ją zdjąć, bo wszyscy już przecież wiedzą, że w tym miejscu ma być nasz basen - odpowiada Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu. Przyznaje jednak, że plan, by do 2013 roku powstała tu obiecana pływalnia, jest już nierealny.

- Mamy czasy cięć i oszczędności, walki o zbilansowanie budżetów miast w całym kraju. Nie ma więc dziś szans na tak odważne inwestycje - próbuje tłumaczyć burmistrz.

Tymczasem uchwała Rady Miasta o rozpoczęciu budowy wciąż obowiązuje. - Dlatego czekam na dyskusję z radnymi o tym projekcie - odpowiada burmistrz.

 

Decyzję o rozpoczęciu budowy pływalni podjęli radni miejscy jeszcze w ubiegłym roku, zaraz przed wyborami samorządowymi. Obiekt miał powstać na terenach przy ulicy Moniuszki i miał być uzupełnieniem istniejących obiektów sportowych oraz Centrum Rehabilitacji.

Inwestycja została wyceniona na 27 milionów złotych i została uznana przez ówczesną opozycję w Radzie Miasta, m.in. radnego Janusza Turnika, za "kiełbasę wyborczą" i "oszukiwanie ludzi". Uchwała nie została więc podjęta jednomyślnie.

Dziś radni, którzy wtedy byli przeciw, tryumfują. - Mógłbym powiedzieć "a nie mówiłem?". Tylko co to da? Przecież od razu było widać, że basen za 27 milionów tu nie powstanie. Kto dał się nabrać na te bzdury, niech się wstydzi - komentuje Jerzy Harłacz, dziś wiceprzewodniczący Rady Miasta w Białogardzie.

Wtedy, na znak protestu, wręczył ówczesnemu burmistrzowi basen szpitalny, mówiąc, że to jedyny kryty basen, który powstanie w mieście. - Zmarnowano lekką ręką miejskie pieniądze na wyborczą hucpę - niepotrzebne projekty i tablicę reklamową. Ktoś powinien za to personalnie odpowiedzieć - dodaje Harłacz.

Obecny burmistrz Krzysztof Bagiński odpowiada, że tablica nie zostanie zmarnowana. Posłuży do namalowania nowego planu miasta. - A pozwolenia na budowę, nawet jeśli stracą termin ważności, będzie można uzyskać znowu i nie będzie to kosztowne - kończy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza