- Chodzi o wydmy o wysokości do 11 metrów skrywające pozostałości stanowisk artyleryjskich i bunkry. Wszystko wzdłuż ulicy Helskiej w Darłówku - informuje Marian Laskowski. - Naszpikowane są one obiektami militarnymi z lat 1937-1945. Wybudowało je dowództwo Krigsmarine, któremu powierzono obronę powietrzną i nabrzeżną w rejonie Darłowa - dodaje.
Bateria ciężkiej artylerii przeciwlotniczej kalibru 105 mm broniła i ochraniała oprócz portu wschodnią część poligonu z "Dorą" (nazistowska armata kolejowa, jedna z największych na świecie) zarówno od strony morza jak i z powietrza. Na szczycie wydmy tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej wybudowano żelbetowe stanowiska dla baterii dział wraz z systemem schronów.
Pod nimi w podziemnym bunkrze znajdowały się: miejsca do spania, jedzenia, toalety, piece do ogrzewania i urządzenia wentylacyjne.
- Od lat to miejsce jest zapomniane, zdewastowane i zaśmiecone - mówi Marian Laskowski. - A cztery lata trwała moja wymiana pism z Urzędem Morskim. Dopiero dzięki osobistemu zaangażowaniu dyrektora Tomasza Bobina udało się załatwić pierwsze formalności.
Założone przez Laskowskiego kilka lat temu Stowarzyszenie na Rzecz Utworzenia i Rozwoju Muzeum Techniki Wojskowej "Tytan" przejęło w użyczenie pozostałości bunkrów.
- Teraz mamy szansę na stworzenie tu nowej atrakcji turystycznej Darłowa - miasteczka militarnego z muzeum - podkreśla nasz rozmówca, który już z grupą znajomych zabrał się za porządkowanie terenu. Plan jest taki, by już w te wakacje było to miejsce, które będą mogli odwiedzić turyści, jak i uczestnicy militarnego zlotu od lat organizowanego w Darłowie.
- Przed nami jednak dużo pracy. Konieczne jest wytyczenie ścieżek turystycznych, budowa schodów. Bez dotacji unijnych nie da się tego zrobić w ciągu kilku lat - informuje Laskowski, który liczy na pomoc w porządkowaniu terenu wydm (spotkania przy ulicy Helskiej w weekendy od 8 do 16; organizatorzy zapewniają pieczone kiełbaski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?