MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W słupskim samorządzie: prezes Wodociągów szefuje żonie, radny pracuje w miejskiej spółce

Redakcja
Ryszard Gronowski, Paweł Szewczyk.
Ryszard Gronowski, Paweł Szewczyk.
Radny Paweł Szewczyk pracuje w spółce miejskiej PGM. Z kolei w Wodociągach prezesem jest Ryszard Gronowski, a kluczową inwestycją kieruje jego żona Jadwiga. Problemu, według ratusza - nie ma.

Gronowski to długoletni prezes Wodociągów w Słupsku. Jego żona - Jadwiga jest pełnomocnikiem spółki ds. realizacji projektu "Programu gospodarki wodno - ściekowej w rejonie Słupska".

Ta olbrzymia inwestycja jest największą, jaką prowadziły Wodociągi w swojej historii (wartość prawie 20 mln euro).

Na spotkaniach dotyczących tego programu małżonkowie zwracają się do siebie bardzo oficjalnie. Tymczasem ustawa o samorządzie gminnym mówi bardzo wyraźnie, że małżonkowie osób zarządzających gminnymi osobami prawnym (a więc spółką Wodociągi) nie mogą być pełnomocnikami spółek handlowych.

Magistrat ma inne zdanie na ten temat. - Nasi prawnicy sprawdzali tę sytuację. Nie ma tam żadnej niezgodności z obowiązującym prawem - stwierdza Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy.

- Być może jest to zgodne z przepisami, ale sprzeczność interesów jest oczywista
- uważa z kolei Paweł Skowroński. Dodajmy, że pensja Jadwigi Gronowskiej jest tajna.

Z kolei Paweł Szewczyk, lewicowy radny miejski, awansował niedawno na stanowisko zastępcy kierownika działu wspólnot mieszkaniowych w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej. - Zaproponowano mi to stanowisko, ponieważ kształcę się, mam odpowiednie uprawnienia do pełnienia tej funkcji, a w PGM pracuję od trzech lat - stwierdza.

Czy jako rajca głosuje również w sprawach dotyczących jego spółki? Tak. - Jakby nie patrzeć, to zawsze kogoś można połączyć z jakąś niewygodną sytuacją - stwierdza radny Szewczyk. - Głosuję zgodnie z własnym sumieniem i uważam, że absolutnie nie robię niczego złego.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu z powodu konfliktu interesów stanowiska prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji nie objął Andrzej Pietroń.

Prawnicy stwierdzili bowiem, że na przeszkodzie stoi fakt, że jego żona jest szefem innej spółki - Słupskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza