Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W słupskim szpitalu piersi operują najwybitniejsi chirurdzy. Podejmują wyzwania, których boją się inni

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
20 chirurgów onkologów wzięło udział w warsztatach w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Zoperowali sześć kobiet, u których operacje były wyjątkowo skomplikowane.
20 chirurgów onkologów wzięło udział w warsztatach w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Zoperowali sześć kobiet, u których operacje były wyjątkowo skomplikowane. Fot. WSS Słupsk
Słupski szpital to wiodąca placówka w Polsce w zakresie chirurgii piersi. Dlatego właśnie tu 20 lekarzy z najlepszych ośrodków onkologicznych w Polsce uczestniczy w praktycznych warsztatach, podczas których zoperowanych zostało sześć pacjentek uznanych za najbardziej skomplikowane medycznie przypadki. Takie, których nikt nie chce się podjąć.

Piersi z obustronnym nowotworem, piersi z powikłaniami po poprzednich operacjach, z infekcją czy niesymetryczne, obrzęk chłonny - w Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku operowane są najtrudniejsze przypadki. Oddział bardzo się rozwinął za sprawą doktora Daniela Maliszewskiego, chirurga specjalizującego się w onkoplastyce. Doktor Maliszewski, oprócz standardowych operacji chirurgicznych w obrębie gruczołu piersiowego, opanował techniki mikrochirurgiczne. Robi przeszczepy węzłów chłonnych, które są nowością w klinikach europejskich. Przeszczepia też tkanki z podbrzusza w miejsce piersi, odtwarza piersi, gdy już wszystkie inne metody rekonstrukcyjne zawiodły, gdy piersi są zniszczone po naświetlaniach. Są tylko dwa takie ośrodki w Polsce - jeden jest w Gliwicach, drugi w Słupsku. Dlatego właśnie tu zorganizowano warsztaty z zakresu zastosowania mikrochirurgii w rekonstrukcjach piersi, chirurgicznego leczenia obrzęku chłonnego oraz wykorzystania tzw. zieleni indocyjaninowej w nowoczesnej chirurgii piersi.

- Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku już po raz kolejny gości lekarzy z Polski i z zagranicy na corocznych warsztatach dla specjalistów chirurgii piersi. Dzięki tym warsztatom szpital stał się ważnym ośrodkiem chirurgii piersi nie tylko w województwie pomorskim, ale w całym kraju. W zeszłym roku - w tak trudnym dla całej służby zdrowia ze względu na epidemię COVID-19 - doktor Daniel Maliszewski przeprowadził w słupskim szpitalu 81 operacji w obrębie piersi. W tym roku już 67. W tej liczbie są operacje w ramach świadczeń refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, ale także zabiegi komercyjne. Liczby pokazują, że pacjentki wybierają nasz szpital jako miejsce, w którym warto przeprowadzać operacje gruczołu piersiowego - mówi dr Tomasz Toczyłowski, dyrektor ds. lecznictwa w słupskim szpitalu.

Pomiędzy operacjami chirurdzy znaleźli chwilę na rozmowę.

- To już dziewiąta edycja warsztatów "Wyzwania w chirurgii piersi". Mamy sześć pacjentek i same trudne zabiegi. Rozwiązujemy problemy jak uniknąć komplikacji i powikłań, jak wdrażać nowe metody, kiedy możemy przekraczać granice - mówi dr n. med. Daniel Maliszewski, specjalista chirurgii piersi. - To są pacjentki już dwu-, trzykrotnie operowane. My staramy się doprowadzić je do stanu idealnego. Walczymy o ich kobiecość. Mało kto chce operować trudne przypadki. Nikt nie lubi powikłań.
Wyzwania za to chętnie podejmują lekarze w Słupsku.
- W mojej praktyce 90 procent pacjentek to kobiety spoza województwa pomorskiego. Mam bardzo dużo pacjentek, które wcześniej napotkały na różne problemy w innych ośrodkach na poziomie ich leczenia i ich chirurgii. Wybraliśmy pacjentki, które są dość trudne, dyskusyjne i nieoczywiste medycznie. Dzięki współpracy z rożnymi firmami otrzymaliśmy różne materiały, które normalnie nie są refundowane i dzięki temu mogliśmy kompleksowo pewne rzeczy wykonać - poprawić onkologicznie, poprawić symetrię drugiej piersi, czyli podejść do tego pacjenta kompleksowo - wyjaśnia dr Maliszewski. - Jedna z pacjentek była czterokrotnie operowana i w obu piersiach wystąpiły powikłania i infekcja, co zakończyło się usunięciem implantów, a piersi są asymetryczne i bardzo trudne do naprawy. Musimy zrobić korektę tego wszystkiego, zmniejszyć dolegliwości bólowe, jest kilka zabiegów do zrobienia jednocześnie, aby dojść do takiego efektu, który dla niej będzie estetycznie zadowalający, by były najmniejsze dolegliwości bólowe i aby miała największy komfort funkcjonowania - tłumaczy zawiłości swojej pracy lekarz. - Są też pacjentki stricte onkologiczne - jedna z nich ma raka obustronnego. Usuwamy u niej część piersi, ale jednocześnie podnosimy i dajemy komfort estetyczny - na tym polega onkoplastyka.

Dr Maliszewski podkreśla, że słupska chirurgia wyposażona jest w najlepszy sprzęt.

- Mamy sprzęt do zieleni indocyjaninowej. Jesteśmy jednym z dziesięciu ośrodków w Polsce, który to posiada. Jest to sprzęt do wizualizacji dróg chłonnych, do oceny płatów. Pomaga nam w nowoczesnej i bezpiecznej chirurgii piesi. Mamy też najczulsze USG na świecie, dzięki któremu możemy działać w obrębie chirurgii obrzęku chłonnego, w czym się specjalizujemy - mówi doktor.

Gościem i mentorem chirurgów szkolących się w szpitalu w Słupsku był dr Marek Budner, wybitny chirurg onkolog, który jest kierownikiem Kliniki Chorób Kobiecych i Położnictwa oraz Breast Unit w HELIOS Klinikum Bad Saarow.

- Wysoki poziom tego oddziału to zasługa, pasja i namiętność doktora Maliszewskiego, który jeździ na inne kontynenty, aby zdobywać nowe doświadczenie i podnosić swoje umiejętności. Zajmuje się najtrudniejszymi, najbardziej skomplikowanymi przypadkami. Ten kurs nazywa się "master", ponieważ jest tylko dla mistrzów. Tu przyjeżdżają ludzie, którzy już bardzo dobrze potrafią operować, ale wciąż uczą się, jak trudne przypadki w obrębie gruczołu piersiowego rozwiązywać - zarówno pod względem precyzyjnym, jak i estetycznym - mówił dr Budner. - Ośrodek w Słupsku należy do czterech ośrodków w Polsce, gdzie robi się mikrochirurgię i mikrochirurgiczne zespolenie w obrębie rekonstrukcji piersi. Jest to możliwe dzięki kontaktom i umiejętnościom doktora Maliszewskiego nabytym w Japonii, czy w Niemczech. To wszystko kosztuje dużo czasu i zaangażowania.

Doktor podkreśla ogromny postęp polskiej medycyny w dziedzinie chirurgii piersi.

- Polska ma takie same możliwości jak inne kraje europejskie. W niczym nie odstaje. Wszystko zależy od ludzi pracujących w tych ośrodkach. Od 2006 roku regularnie przyjeżdżam do Polski. Nawet osiem razy w roku szkolimy polskich lekarzy. Postęp jest ogromny. Teraz piersi się nie amputuje, ale robi się operacje oszczędzające, rekonstruuje się je. Lekarze przyjechali tu ze wszystkich większych centrów onkologii, które specjalizują się w nowoczesnej chirurgii piersi. Uczymy ich technik operacyjnych - od podjęcia decyzji do wskazania jakie cięcie zrobić, jak te piersi mają wyglądać po rekonstrukcji. Zasada jest taka, że zawsze muszą lepiej wyglądać po aniżeli przed. I co ważne - zawsze muszą odpowiadać życzeniom pacjentki, to się odbywa na zasadzie partnerskiej. Integracja cielesna kobiety wpływa na integrację emocjonalną i psychiczną. Dobrze przygotowana pacjentka, zaakceptowanie jej życzeń i perfekcyjne wykonanie wpływa na to, że mamy tak zadowalające wyniki - podkreśla dr Budner.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza