Choćby z tej góry wydanej forsy wynika, że chcą. To dlaczego, do ciężkiej cholery robią wszystko żeby to ich kosztowne chcenie nie stało się ciałem? Dlaczego strzelają sobie samobójczą bramkę? I to na miesiąc przed referendum.
I lewica i prawica (mówię o ugrupowaniach prounijnych) do znudzenia powtarzają, że wejście do Unii to Wielka Narodowa Sprawa: że historia, że przyszłość, że dzieci, że razem, że Polska.
Tyle slogany. Fakty są jednak takie, że trzy miesiące temu prawica kilkakrotnie próbowała doprowadzić rząd do upadku. Te próby, dokonywane w przeddzień - bez wątpienia - najważniejszego głosowania w powojennej historii Polski to przejaw wyjątkowej hipokryzji i bezczelności.
Nie lepiej z uczciwością jest po lewej stronie. Okazuje się, że dęcie w patriotyczne trąby nie przeszkadza wybrać bez przetargu firmę kolegi kolegi i dać jej zarobić ponad 800 tysięcy z publicznej kiesy. Nie przeszkadza - nazwijmy to po imieniu - łamać prawa.
Jeżeli bezprawne gry finansowo - towarzyskie ministrów Leszka Millera torpedują najważniejsze zadanie, przed którym stoi rząd Leszka Millera, to ja przestaje cokolwiek rozumieć.
Zaczynam się bać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?