Radni zaskarżyli motorówki do NSA

Przypomnijmy, że Rada Powiatu Bytowskiego podjęła uchwałę (a w zasadzie dwie) w tej sprawie na wniosek gminy Miastko, do której z kolei zwrócili się mieszkańcy Świeszyna i część turystów, podnosząc argumenty związane m.in. z hałasem powodowanym przez motorówki i skutery, zagrożeniami (podpływanie zbyt blisko kąpieliska), w końcu z ewentualnymi zanieczyszczeniami. Uchwałę zaskarżyli wtedy Henryk Nejman i Zbigniew Nejman ze Słupska, którzy korzystali w Świeszynie z takiego sprzętu i wybudowali nad jeziorem domy letniskowe. W skardze podnieśli, że uchwała jest sprzeczna z prawem, bo nie ustalono wpływu, jaki jednostki pływające mają na warunki akustyczne. WSA w Gdańsku uznał, że z powodu braku badań akustycznych nie ma podstaw do wprowadzenia zakazu i unieważnił uchwałę.

Sesję zorganizowano z inicjatywy radych PiS. Podnosili oni, że brak badań akustycznych nie może stanowić podstawy do unieważnienia uchwały. Powoływali się na inne orzeczenie WSA, tyle że z Poznania, gdzie jest to wyraźnie wyartykułowane. Przeciwko skierowaniu skargi do NSA zagłosował tylko wicestarosta bytowski Zbigniew Batko. - Jestem konsekwentny w tej sprawie. Uważałem i uważam, że można tak wszystko zorganizować, aby pogodzić oczekiwania motorowodniaków, mieszkańców Świeszyna i innych osób korzystających z akwenu - mówi Z. Batko.

Jak napisaliśmy wyżej, Rada Powiatu Bytowskiego przyjęła wcześniej dwie uchwały w sprawie Świeszyna. Późniejszą unieważnił sąd. Wcześniejszą też zaskarżyli motorowodniacy, ale sąd nią się nie zajmował, bo ich skarga wpłynęła po terminie.
Dlaczego podjęto dwie uchwały? Bo pierwsza miała błędy, które sprostowano w drugiej. Zdaniem prawników Starostwa Powiatowego w Bytowie ta pierwsza uchwała, z błędami, ma moc prawną. I stąd wniosek, że w Świeszynie nadal jest zakaz korzystania z motorówek i skuterów o napędzie spalinowym. Motorowodniacy mają jednak inne zdanie.

Oglądaj także: Właściciele jachtów chcą kar dla wodnych piratów w motorówkach. Źródło: TVN24