Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za mało dzielnicowych

(ang)
Kilka dni temu pisaliśmy o niezadowoleniu lipnickich radnych, jeśli chodzi o liczbę policjantów pracujących w rewirze dzielnicowych.

Okazuje się, że podobne odczucia są w Bytowie.

Na ostatniej sesji radni przyjęli stanowisko, w którym proszą komendanta o zwiększenie liczby funkcjonariuszy. Teraz w Bytowie pracuje tylko dwóch dzielnicowych.

Radni twierdzą, że mieszkańcy wielokrotnie skarżyli się im na problemy związane ze skontaktowaniem się z dzielnicowymi w sprawach przemocy domowej, czy zapewnienia porządku i ładu publicznego.

Według radnych zbyt mała liczba dzielnicowych powoduje, że osoby cierpiące z powodu przemocy domowej nie mogą liczyć na szybką i skuteczną pomoc.

Marian Pieszak, komendant bytowskiej policji jest zdziwiony stanowiskiem radnych.
- Szkoda, że nikt nie zaprosił mnie na sesję, albo wcześniej, abym mógł przedstawić swój punkt widzenia, poparty danymi i analizą. W samym mieście jest dwóch dzielnicowych, na terenie wiejskim jest jeden. Uważam, że to optymalna liczba - oznajmia Pieszak.
Dodaje, że kiedyś było więcej dzielnicowych, ale wtedy zajmowali się oni szeregiem dodatkowych czynności, m.in. postępowaniem procesowym. Komendant odrzuca stwierdzenia, że dzielnicowi nie wywiązują się ze swoich obowiązków wynikających z "Niebieskiej Karty".

- Nie ma też problemu, aby z nimi się skontaktować. Można dzwonić do dyżurnego, na 997 lub bezpośrednio do mnie na numer 0 59 822 25 69. Dodam, że dzielnicowy to nie strażak. Od nagłych przypadków są patrole - mówi Pieszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza