Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziarno owsa wrzucają do pieca

Andrzej Gurba
Kotłownia na owies w Zespole Szkół w Kołczygłowach.
Kotłownia na owies w Zespole Szkół w Kołczygłowach. Andrzej Gurba
Od trzech lat Zespół Szkół w Kołczygłowach opalany jest owsem. Teraz w jego ślady pójdzie szkoła w Tuchomiu.

- Nasza szkoła jest podobnej wielkości jak ta w Kołczygłowach. My rocznie wydajemy na opał 100 tysięcy złotych, a oni 60. Różnica jest duża. Olej opałowy, bo z niego korzystamy, jest ciągle drogi - mówi Jerzy Lewi-Kiedrowski, wójt Tuchomia.

Jeszcze kilka lat temu był stosunkowo tani. - Z paliwami tak właśnie jest. Coś, co jest dzisiaj tanie, za kilka lat może okazać się beczką bez dna. Zastanawiałem się nad montażem pieca na ekogroszek. Piec kosztuje siedem tysięcy złotych. Tylko że ceny ekogroszku szaleją. Miesiąc temu był za 470 złotych za tonę. A teraz kosztuje 600, a nawet 650 złotych. Wychodzi na to, że najbardziej przewidywalne i najtańsze jest drewno, bo dobre można kupić za 100-150 złotych za metr sześcienny - mówi Wojciech Wiśniewski.

Zwykły węgiel jest tańszy. Za tonę trzeba zapłacić około 500 złotych. Przy słabej zimie, jaką teraz mamy, zużywa się przez sezon grzewczy około pięciu-sześciu ton. W szkole w Kołczygłowach palono przez dwa sezony peletami z trocin. Kiedy cena podskoczyła do 600 złotych za tonę, przerzucono się na owies. W piecu spalane jest ziarno, które nie nadaje się do celów konsumpcyjnych. Wójt Tuchomia mówi, że nowa kotłownia ma być przystosowana nie tylko do spalania owsa, ale też palet i zrębków.

- Będziemy korzystać z tego, co jest akurat najtańsze - oznajmia. Gmina dostała na opracowanie projektu nowej kotłowni (jest na ukończeniu) dwadzieścia tysięcy złotych z programy Leader+. To też zdecydowało o tym, że samorząd wchodzi w alternatywne źródła energii. Na samą budowę kotłowni będzie można otrzymać nawet 75 procent dofinansowania z unijnego programu obszarów wiejskich. Lewi-Kiedrowski mówi, że piec olejowy zostanie.- Gdyby przyszły naprawdę mroźne dni - oznajmia.

W nowym obiekcie mają być jeszcze zainstalowane kolektory słoneczne. - Poza kosztem urządzeń, energia jest za darmo. Kolektory chcemy wykorzystywać głównie do ogrzania wody - informuje wójt Tuchomia.

(ang)
W szkole w tuchomiu
Koszt przebudowy instalacji i montażu pieca szacuje się na sto tysięcy złotych. Nowa kotłownia na biomasę znajdzie swoje miejsce w byłej szatni szkolnej. Ma ona też zasilać nowy kompleks obiektów położonych obok szkoły, w którym znajdzie się m.in. siłownia i mały basen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza