Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kąpielisko Jeleń bez rewolucji

Andrzej Gurba
Ośrodek Jeleń w Bytowie.
Ośrodek Jeleń w Bytowie. Andrzej Gurba
Trwają porządki nad kąpieliskiem Jeleń w Bytowie. Mieszkańców i turystów musimy zmartwić. Przełomu w czasie sezonu nie będzie.

Droga nad Jeleń z Bytowa to wyboje i koleiny. Dobra wiadomość jest taka, że w tym roku nawierzchnia będzie wymieniana. Zła, że nie przed sezonem turystycznym. Wczoraj pracownicy interwencyjni uwijali się przy koszeniu trawy i wycinaniu kęp przy krawężnikach przy samej drodze dojazdowej do kąpieliska.

Andrzej Doleciński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zdjął główną tablicę informacyjną stojącą przy zjeździe z drogi wojewódzkiej. Bo szpeciła. - Odnowimy ją i zamontujemy z powrotem - zapewnia Doleciński.

Na samym kąpielisku nie widać pozytywnych zmian. Oczu nie cieszy ten sam krzywy pomost ze spróchniałymi gdzieniegdzie deskami i powyginane barierki. - Część desek wymienimy - oznajmia Doleciński. Sam jednak przyznaje, że cały pomost powinien być zbudowany na nowo. - Tylko kto da na to pieniądze - sam przywołuje się do porządku. Wymienione zostaną tablice do koszykówki.

Turyści, których spotkaliśmy wczoraj nad Jeleniem dziwili się, że kąpielisko nie ma praktycznie plaży. - Jest mało miejsca. I zamiast przyjemnego piasku są kępy traw - mówią Aneta i Piotr Kozikowscy. Doleciński odpowiada, że woda zabiera plażę. - W ubiegłym roku wysypałem czterdzieści ton piasku i wszystko spłynęło. Nie wiem, czy jest sens sypać go w tym roku. Zobaczmy, jaki będzie poziom wody - mówi dyrektor MOSiR-u. Ładniejsza i większa jest plaża niestrzeżona, ale tam MOSiR nie będzie nic robił. Większy problem jest z polem namiotowym w pobliżu niestrzeżonej plaży. Podobnie jak w poprzednich latach zostało zalane.

- Przez to nie możemy nawet skosić plaży - denerwuje się Doleciński. Miejscowi melioranci sprawdzają skąd bierze się woda. Prawdopodobnie jest spuszczana z dwóch wyżej położonych małych akwenów. - Bo nie jest możliwe, aby było tyle gruntowej wody - oznajmia dyrektor.

Na początku czerwca WOPR-owcy mają oczyścić kąpielisko z nieczystości, które są w wodzie. - W czerwcu sanepid zbada akwen. Nie powinno być żadnych problemów z dopuszczeniem kąpieliska do użytku - mówi Grzegorz Żygowski, który dzierżawi obiekty nad Jeleniem. Ratownicy będą przez lipiec i sierpień.

Niestety, nie uda się przed tegorocznym sezonem zagospodarować bosmanki. - Teren wokół oklejony jest taśmą i tak zostanie. Prosimy mieszkańców i turystów, aby nie wchodzili poza taśmę - mówi Michał Kurpanik, prezes Bytowskiego Klubu Żeglarskiego, któremu miasto przekazało niedokończony obiekt. W czerwcu społecznicy planują zbudować pomost. Teraz straszy niebezpieczna stalowa konstrukcja.

- W lipcu ruszymy ze szkółką pływania. Młodych adeptów szkolił będzie WOPR, który przeprowadzi też kurs na młodszego ratownika. Po nim zorganizujemy zajęcia na desce, a już we wrześniu regaty - informuje Kurpanik.

Czy Jeleń będzie tętnił życiem w wakacje? Pod względem imprez raczej nie. Żadnych sprecyzowanych planów nie ma MOSiR, dzierżawca kąpieliska oraz klub żeglarski. Jeśli chodzi o handel, to czynna będzie restauracja, sklep. Będą też sezonowe stosika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza