W szkołach będą uczyć kaszubskiego

Lekcje będą odbywały się trzy razy w tygodniu i nie trzeba będzie za nie płacić.

"To je krótci, to je dluzi, to kaszebska stolica" - ten kaszubski alfabet niedługo będzie znało każde dziecko uczące się w gminie Bytów.

Dotychczas języka kaszubskiego uczyło się jedynie 32 dzieci w Szkole Podstawowej w Pomysku Wielkim. Od września dołączą do niech kolejne dzieci.

- Zachęcaliśmy nauczycieli, aby rozpropagowali wśród rodziców informację, że jest taka możliwość. Po ostatnich wywiadówkach w szkołach wpłynęło do nas już 189 deklaracji. Większość ze szkół wiejskich - mówi Andrzej Hrycyna, kierownik Wydziału Edukacji i Promocji w bytowskim Urzędzie Miejskim.

W Niezabyszewie zapisano 50 dzieci, w Pomysku 40, w Rekowie 44 i w Gostkowie 22. W Bytowie lekcje języka kaszubskiego zorganizowane będą w "piątce" i "dwójce" oraz w Gimnazjum nr 1. - W gimnazjum powstanie prawdopodobnie klasa międzyszkolna, ponieważ zgłosiły się na razie cztery osoby z Gimnazjum nr 1 i dwie z Gimnazjum nr 2. Jednak, aby klasa mogła ruszyć, musi być siedem osób - mówi Hrycyna. Nauka języka kaszubskiego na pewno nie będzie nudna.

- Bierzemy przykład z sąsiednich Sierakowic, gdzie przynajmniej jedna godzina w tygodniu odbywa się w terenie. Uczniowie poznają kulturę kaszubską, folklor, tradycyjne rzemiosło. Spotykają się z ciekawymi ludźmi związanymi z kaszubszczyzną - mówi Hrycyna.

Lekcje języka kaszubskiego, to również dodatkowe pieniądze na gminną oświatę.
- O ile rocznie dostajemy na jednego ucznia 4-5 tysięcy złotych, to za każde dziecko uczęszczające na lekcje języka kaszubskiego dostaniemy prawie 10 tys. Sądzę, że w przyszłym roku gmina Bytów nie będzie musiała dokładać ze swoich pieniędzy na edukację - twierdzi Hrycyna.

Nauka kaszubskiego rusza od września. Zajęcia będą bezpłatne. Nauczyciele chętni do nauczania już zgłaszają się do szkół.