Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy most przyciągnie turystów

Fot. Andrzej Gurba
Zabytkowy most kolejowy nad Borują.
Zabytkowy most kolejowy nad Borują. Fot. Andrzej Gurba
XIX-wieczny zabytkowy most nad rzeką Borują przejdzie na własność gminy Bytów. PKP z chęcią pozbędzie się zaniedbywanego przez lata obiektu.

Tymczasem władze Bytowa już mają pomysł, jak się nim zająć.

Pękające żeliwne barierki, sypiące się filary, odpadające cegły - jeden z najcenniejszych zabytków infrastruktury kolejowej na Pomorzu niszczeje niemal w oczach. Kolejowy most nad rzeką Borują od lat prosi się o remont.

Dla Polskich Kolei Państwowych to tylko kolejny niepotrzebny obiekt, z którym nie wiadomo co zrobić.

Tymczasem władze Bytowa chętnie by się nim zajęły.

- To naprawdę wyjątkowy obiekt i w pewnym sensie jedna z naszych wizytówek
- uważa Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. - Jeśli by go odpowiednio wyeksponować, mógłby się stać bardzo ciekawą atrakcją turystyczną.
Czteroprzęsłowy most nad Borują, pomimo że zniszczony, wygląda imponująco. Uwagę zwracają m.in. znajdujące się na nim herby Niemieckich Kolei, Prus, Pomorza i Bytowa.

Z zabytkowym obiektem związana jest także tajemnicza historia. To prawdopodobnie jedyny most kolejowy w Polsce, przez który nie przetoczył się żaden pociąg.

Został wybudowany ponad 120 lat temu jako część linii kolejowej Bytów - Korzybie. Ciekawostką jest jednak fakt, że już po wybudowaniu mostu tory kolejowe zostały przeniesione... kilkadziesiąt metrów w bok.

Legenda głosi, że wszystko z powodu klątwy. Podczas budowy mostu jeden z robotników miał wpaść do jednego z filarów i tam pozostał, ściągając na most nieszczęście.

Być może coś w tym jest, bo rozmowy między PKP a władzami Bytowa w sprawie przekazania mostu ciągną się już kilka lat. Na ich finał jednak trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

- W zeszłym tygodniu odbyło się kolejne spotkanie w tej sprawie - mówi Alicja Szczodrowska z Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Gdańsku.
- Jednak wszystkie procedury mogą się tak przeciągnąć, że Bytów przejmie obiekt dopiero w przyszłym roku.

Najważniejsze, że kolej deklaruje przekazanie mostu gminie. W przeciwnym razie zaniedbywany i niekonserwowany obiekt najprawdopodobniej któregoś dnia po prostu by się zawalił.

Władze Bytowa już wiedzą, co robić, gdy dostaną most pod swoją opiekę.
- Po pierwsze odpowiednio go zabezpieczymy przed dalszym niszczeniem - mówi burmistrz Ryszard Sylka.

- Ponieważ jest to obiekt zabytkowy, o środki na jego remont będziemy się starać w Ministerstwie Kultury. Na koniec trzeba też będzie zrobić do mostu jakieś dobre dojście dla zwiedzających, jeśli ma być to atrakcja turystyczna z prawdziwego zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza