Do dwóch kobiet wypoczywających na kempingu w podbytowskim Mądrzechowie wpadł w niedzielę ich znajomy. Po jego wyjściu jedna z pań zorientowała się, że zginął telefon komórkowy marki Ericsson.
Powiadomiła policję. Funkcjonariusze namierzyli mężczyznę w jednej z bytowskich restauracji. Ten zaprzeczył kradzieży. A telefonu przy nim nie znaleziono. Miał jednak pecha. Kiedy policjanci już mieli wychodzić zawołała go znajoma, dziękując za pożyczenie telefonu, bo przegrała sobie dzwonki. I to był ten Ericsson.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!