Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Zaborowski doradcą burmistrza Bytowa

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Roman Zaborowski.
Roman Zaborowski. Andrzej Gurba
Roman Zaborowski, były senator Platformy Obywatelskiej, został etatowym doradcą burmistrza Bytowa. PiS ocenia to jako nepotyzm.

Roman Zaborowski przegrał ostatnie senatorskie wybory i szukał pracy. Teoretycznie mógł wrócić nauczać do szkoły, ale nie chciał. - Burmistrz Bytowa zaproponował mi stanowisko doradcy i bez wahania je przyjąłem - mówi R. Zaborowski. Etatowym doradcą jest od początku stycznia tego roku. Jego zatrudnienie przewidziane jest do końca tej samorządowej kadencji (zgodnie z przepisami to maksymalny czas zatrudnienia dla doradcy). Czym zajmuje się R. Zaborowski? To m.in. strategia rozwoju gminy, kontakty z samorządami oraz z kluczowymi szefami wojewódzkich i ogólnopolskich instytucji. Nie ma co ukrywać, że były senator ma wykorzystywać w tej pracy nie tylko swoje doświadczenie, ale i znajomości. - Nie miałem cienia wątpliwości, że Roman Zaborowski to odpowiednia osoba do tych zadań. Nie będą uzasadniał jego kompetencji i umiejętności, bo te są powszechnie znane. Gmina Bytów może tylko skorzystać na tym zatrudnieniu - oznajmia Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. Bytowskie struktury Prawa i Sprawiedliwości wydały oficjalne oświadczenie w tej sprawie, podpisane przez Jerzego Barzowskiego.

- Prawo i Sprawiedliwość w Bytowie zdecydowanie sprzeciwia się działaniom burmistrza miasta Ryszarda Sylki (PO), który utworzył specjalne stanowisko w Urzędzie Miejskim w Bytowie dla swojego partyjnego przełożonego Romana Zaborowskiego (PO). Po przegranych przez Zaborowskiego wyborach do Senatu zatrudnił go z początkiem stycznia na stanowisku doradcy. Nie było w ciągu 25 lat samorządu bytowskiego takiej sytuacji. Jest to de facto trzeci zastępca. Mamy do czynienia z nepotyzmem w czystej postaci. Sprzeciwiamy się sztucznie tworzonym posadom, które mają wyłącznie charakter polityczny i nie mają uzasadnienia. Ponadto, jeśli burmistrz Bytowa po dziewięciu latach sprawowania swojego urzędu potrzebuje nagle doradcy finansowanego z pieniędzy podatników, to źle to świadczy o nim i jego zapleczu politycznym. Wnoszę o poinformowanie mieszkańców - wyborców, ile kosztuje zatrudnienie byłego senatora PO i do kiedy zawarto z nim umowę.

- Nie muszę się tłumaczyć panu Barzowskiemu. Powiem jednak, że napisał nieprawdę. Nie jestem partyjnym przełożonym burmistrza Bytowa. Z końcem ubiegłego roku przestałem pełnić funkcję szefa powiatowych struktur PO - oznajmia R. Zaborowski.

Popularne na gp24.pl

Szukasz więcej informacji z Bytowa? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza