- Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ nadzoruje śledztwo przeciwko osobom zajmującym się handlem częściami, pochodzącymi ze skradzionych luksusowych samochodów - informuje prokurator Michał Dziekański, rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej. - W czasie śledztwa zarzuty paserstwa postawiono dotychczas siedmiu osobom, z czego sześć zostało zatrzymanych, a wobec pięciu sąd na wniosek prokuratury zastosował tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Aktualnie trwają oględziny ujawnionych części oraz weryfikowane jest ich pochodzenie. Do tej pory zidentyfikowano 122 skradzione samochody jako źródło zabezpieczonych części o łącznej wartości około 16 milionów złotych.
To na razie wstępne obliczenia. Najdroższym pojazdem jest bentley. Handel częściami odbywał się przez Internet. Prowadziła go firma formalnie zarejestrowana w ewidencji działalności gospodarczej. Części były magazynowane w Mostach i Ługach pod Lęborkiem. Podejrzani to lęborczanie oraz mieszkaniec Darłowa.
Na trop paserów wpadli jednocześnie funkcjonariusze Straży Granicznej , którzy ujawnili przemyt i wydział ds. przestępczości samochodowej Komendy Stołecznej Policji. Wspólnym elementem tych postępowań okazały się osoby. Dalsze czynności doprowadziły śledczych do dziupli w okolicach Lęborka.
Zobacz także:
- Nocne włamanie do jednego ze słupskich domów
- Zawodowy strażak miał 1,6 promila alkoholu. Zatrzymany podczas jazdy
- Maja Sablewska ubierała słupszczanki (wideo, zdjęcia)
- Członkowie słupskiego gangu wkrótce zostaną oskarżeni
Follow https://twitter.com/gp24_pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?