Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała iskra i mogło być po bloku przy Stryjewskiego

Agnieszka Caronia
Policjanci przed budynkiem przy ul. Stryjewskiego.
Policjanci przed budynkiem przy ul. Stryjewskiego. Agnieszka Caronia
Wczoraj ktoś odkręcił kurek, zabezpieczający dopływ gazu na klatce schodowej bloku przy ul. Stryjewskiego.

Gdyby nie interwencja mieszkańca, który w porę zawiadomił policję i straż pożarną, mogłoby dojść do tragedii.

Po godzinie 21 mieszkańcy bloku przy ul. Stryjewskiego 59 poczuli woń gazu.
Natychmiast jeden z nich powiadomił policję i straż pożarną. Okazało się, że w jednej z klatek ktoś odkręcił kurek zabezpieczający dopływ gazu na klatce schodowej.

- Faktycznie, gdy przyjechaliśmy ulatniał się gaz - mówi Zbigniew Jeliński, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku. - Oczywiście natychmiast zakręcono zawór, wywietrzono pomieszczenia.

Żartowniś nie poprzestał na jednym razie. Gdy odjechała policja i straż pożarna oraz pogotowie gazowe powtórzył swój wybryk i o godzinie 23.45 po raz drugi zerwał plombę zabezpieczającą i odkręcił kurek.

Tym razem w innym zaworze. - Wystarczyłaby jedna iskra i mogłoby dojść do wybuchu - mówi Winicjusz Broszkowski, kierownik Rejonu Gazowniczego w Lęborku.

- Takie rzeczy nie dzieją się przez przypadek. Tym bardziej dwukrotnie. Aby odkręcić zawór potrzebne są przynajmniej dwa klucze. Działanie było jak najbardziej świadome. Założyliśmy specjalne zabezpieczenia na zawory i mamy nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy.

- To jakiś głupi wybryk - mówi sierżant Magdalena Cieszyńska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. Na razie nie wiemy kto to zrobił i jakie były faktyczne motywy tej osoby.

Wczoraj przez kilka godzin policjanci rozmawiali z mieszkańcami bloku. Ci jednak nie chcieli udzielać żadnych informacji. - Nie chcę rozmawiać o tej sprawie - mówiła jedna z mieszkanek bloku.

- Bo chcę żyć. Boję się tu mieszkać, każdy się boi. To niebezpieczna ulica, a po czymś takim, to już strach wyjść z mieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza