Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr ma serce dla trudnych dzieci

Agnieszka Caronia
Piotr Pałys nawet z nogą w gipsie spędza czas z młodzieżą.
Piotr Pałys nawet z nogą w gipsie spędza czas z młodzieżą. Agnieszka Caronia
Nikt nie wierzył, że mu się uda, a jednak. Piotr Pałys, street worker z Lęborka zajmuje się dwudziestoosobową grupą trudnej młodzieży.

O nim

O nim

Piotr Pałys ma bardzo duże doświadczenie w pracy z trudną młodzieżą. W ramach praktyk pracował w Kijowie z młodzieżą z patologicznych rodzin. W Portugalii odwiedzał najniebezpieczniejsze dzielnice Lizbony. Pracował tam z narkomanami. Był im przyjacielem, sojusznikiem. Dzięki jego pomocy kilku z nich udało się na leczenie.

- Mam nadzieję, że zmienię ich życia.

Piotr Pałys pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej zaledwie kilka miesięcy, a już widać efekty jego pracy. Mężczyzna wieczorami chodzi po ulicach miasta, rozmawia z młodymi ludźmi i próbuje nawiązać z nimi rozmowę.

- Nie jest to proste, ale radzę sobie - mówi pan Piotr. - Mają różne problemy - z alkoholem, z narkotykami. Znają moje poglądy na te tematy i szanują je. Mówię głośno o tym, co mi się nie podoba, stawiam sprawy jasno. Street worker zorganizował czas wolny dwudziestu chłopcom w wieku od 12 do 16 lat.

Uczestniczą w zajęciach sportowych, grają w piłkę na salach w Gimnazjum nr 1 i 2, chodzą na strzelnicę, pomagają w Domu Pomocy Społecznej nr 1, jeżdżą na wycieczki do aquaparku.

- Jestem z nich bardzo dumny - dodaje Piotr Pałys. - To dla mnie wielki sukces, choć cały czas z nimi pracuję. Chcę zachęcić do zmiany życia jak największą grupę osób. Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim, ponieważ podczas zajęć na sali skręciłem kostkę, ale nawet w czasie zwolnienia prowadzę treningi na sali, bo boję się, że ich stracę. Chcę, żeby naprawdę uwierzyli, że jestem ich przyjacielem.

- Fajne jest to, że możemy zawsze przyjść i pograć w piłkę, zamiast siedzieć w parku na ławce - mówi 13-latek. Jak twierdzi Piotr Pałys, dwadzieścia osób to bardzo duża grupa i przydałaby się do pracy z nimi jeszcze jedna osoba.

Elżbieta Michalska, dyrektor MOPS w Lęborku jest pełna podziwu dla swojego pracownika. - To bardzo ciężka praca - mówi. - Podczas wspólnej wycieczki miałam okazję się przekonać, jakie wspaniałe podejście do tych młodych ludzi ma pan Piotr. A nie jest to łatwe zadanie.

Street worker proponuje dzieciom i młodzieży różne zajęcia, w zależności od ich zainteresowań i potrzeb. Niektórzy interesują się malarstwem, inni tańcem, sportem czy sztukami walki. Pan Piotr stara się więc zorganizować młodzieży takie zajęcia, z których byliby zadowoleni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza