Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą masztu w centrum miasta

Andrzej Gurba [email protected]
Plus GSM chce zbudować maszt telefoniczny na budynku PKO BP w Miastku, który znajduje się w otoczeniu bloków i budynków mieszkalnych.
Plus GSM chce zbudować maszt telefoniczny na budynku PKO BP w Miastku, który znajduje się w otoczeniu bloków i budynków mieszkalnych. Andrzej Gurba
Plus GSM chce wybudować na dachu banku PKO BP w Miastku stację bazową telefonii komórkowej. Protestują mieszkańcy i instytucje.

Telefoniczny maszt ma mieć prawie dziesięć metrów wysokości. Budynek banku nie jest wysoki, a przy ulicy Armii Krajowej, gdzie znajduje się jego siedziba, jest gęsta i zwarta zabudowa.

Burmistrz Miastka wydał już decyzję środowiskową, która jest korzystna dla inwestora i niezbędna do rozpoczęcia inwestycji. - Lokalizacja masztu spełnia wszystkie warunki wymagane prawem - oznajmia Roman Ramion, burmistrz Miastka.

Co innego mówią okoliczni mieszkańcy. Marek Browarski mieszka naprzeciw banku.
- Dzieli nas zaledwie ulica i chodnik. Nie chcę mieć z żoną masztu pod nosem, który nie jest obojętny dla naszego zdrowia - mówi Browarski. Małżeństwo złożyło odwołanie od decyzji burmistrza, które rozpatrzy Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Słupsku.

Marek Browarski twierdzi, że inwestor i urząd sami przyznają, że fale emitowane przez maszt nie są bez znaczenia dla ludzkiego zdrowia.

- Z dokumentacji wynika, że szkodliwe jest promieniowanie w przedziale 17-24 metrów. Twierdzi się, że wokół banku nie ma tak wysokich budynków. To nieprawda. Około 17 metrów ma blok mieszkalny przy ulicy Koszalińskiej, a budynek sądu jeszcze więcej - oznajmia Browarski.

On sam zajmuje niższy budynek, ale podnosi, że maszty przechylają się pod wpływem wiatru. - I tego dokumentacja nie przewiduje. A przez to zwiększa się pole oddziaływania promieniowania - mówi mieszkaniec.
Lokalizacja masztu nie podoba się też Mariuszowi Kądzierze, prezesowi Sądu Rejonowego w Miastku. - Nasz budynek ma na pewno powyżej 17 metrów. Teraz chcemy urządzać pokoje na poddaszu. Też złożymy protest w sprawie inwestycji - oznajmia Kądziera.

Browarski, jak i prezes sądu, dziwią się, że ratusz pozwala na budowanie masztu w centrum miasta, gdzie jest wiele bloków i instytucji.

- Operatorów sieci komórkowych stać na budowę masztów na obrzeżach, tak, aby nikomu nie zagrażały. Tyle tylko, że oni zawsze idą po jak najmniejszej linii oporu. Urząd igra z naszym zdrowiem - denerwują się mieszkańcy.

Ludzie mówią, że często okazywało się, że to, co nie miało być szkodliwe, jest szkodliwe. - Tylko, że zdrowia wrócić już nie można - mówi Browarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza