Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasteccy radni boją się spekulacji lekarzy

(ang)
Budynek przy ulicy Wielkopolskiej w Miastku, w którym mieszczą się gabinety lekarskie.
Budynek przy ulicy Wielkopolskiej w Miastku, w którym mieszczą się gabinety lekarskie.
Miasteccy radni pokłócili się o przetarg gabinetów lekarskich w budynku przy ulicy Wielkopolskiej.

W dawnej przychodni jest siedemnaście lokali. Cztery zostały sprzedane na mieszkania. W pozostałych trzynastu działają gabinety lekarskie. Burmistrz przygotował projekt uchwały o ich sprzedaży.

- Są żądania, aby dostosować budynek do potrzeb osób niepełnosprawnych. To obciążałoby gminę, stąd propozycja sprzedaży obiektu - mówił na sesji Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka.

Ratusz proponuje przetarg ograniczony do dotychczasowych dzierżawców, tak aby w obiekcie nadal prowadzona była dzielność medyczna.

- Jest tam kilka gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej obsługującej kilka tysięcy mieszkańców - zaznaczył Zielonka.

Radni mieli jednak szereg wątpliwości. - W projekcie uchwały nie ma zapisu zabraniającego sprzedaży lokali po ich kupnie. A powinien być, na przykład dziesięcioletni - uważa radny Ryszard Mieczkowski.

Wtórował mu radny Tomasz Borowski. - Inaczej może być tak, że lekarze kupując pomieszczenia w przetargu ograniczonym, a więc pewnie po niższej cenie, mogą je później sprzedać z zyskiem, przenosząc swoją działalność w inne miejsce. A wszystkim nam chodzi o to, aby w tym budynku zabezpieczyć potrzeby zdrowotne mieszkańców - mówił Borowski.
Radni na sesji zgłaszali wnioski, aby w uchwale zapisać szereg warunków. Na to nie zgodził się Zielonka i radca prawny urzędu. - Rada decyduje o tym, czy sprzedać obiekt, czy też nie. Reszta należy do burmistrza - argumentował Zielonka.

Inne zdanie miała Pawłowski, radca prawny, który klarował, że można wprowadzać zastrzeżenia. Poparł go Aleksander Sikorski, naczelnik wydziału nieruchomości ratusza, który powiedział, że można wprowadzić opłatę karną za zmianę sposobu użytkowania lokalu po jego kupnie. - Żaden notariusz nie podpisze warunkowej umowy sprzedaży - odbijał piłeczkę Zielonka.

Ostatecznie Dariusz Zabrocki, przewodniczący rady, zdjął projekt uchwały z obrad sesji. - Jest za dużo wątpliwości - argumentował.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza