Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bywalcy pubów uprzykrzają życie miastczanom

Andrzej Gurba
Pub przy ul. Wielkopolskiej.
Pub przy ul. Wielkopolskiej. Andrzej Gurba
Mieszkańcy ulicy Wielkopolskiej i Pomorskiej w Miastku żądają likwidacji dwóch barów znajdujących się w piwnicach dawnej przychodni.

Za ekscesy i niszczenie mienia.

- Chcemy po pracy i w weekendy odpocząć, a nie wysłuchiwać głośnej muzyki,
wrzasków - mówią ludzie.

- Żeby to jeszcze tylko o to chodziło. Ale pijani bywalcy barów załatwiają na zewnątrz swoje potrzeby fizjologiczne, tłuką butelki, zaczepiają ludzi. Strach wieczorem wyjść na ulicę - oznajmia mieszkaniec z bloku przy ulicy Wielkopolskiej. Lokatorzy nie chcą podawać swoich nazwisk, bo się boją. - Sąsiadowi zniszczyli samochód. Naprawa kosztowała kilka tysięcy złotych. Po co nam to - uzasadniają mieszkańcy.

Marcin Tobis, właściciel pubu Rocko twierdzi, że skargi mieszkańców są mocno przesadzone. - Dbam o porządek. Zainstalowałem kamerę na zewnątrz. Nie mogę odpowiadać za wszystkie ekscesy przed barem - mówi Tobis. Twierdzi, że w czasie koncertów ma ochronę, która dodatkowo pilnuje porządku.

- A propos koncertów. W czasie ostatniego było głośno do północy. A cisza nocna ten bar też chyba obowiązuje - denerwuje się mieszkaniec, który zadzwonił w czasie koncertu na policję. Oficer dyżurny zadzwonił do baru, prosząc, aby tak głośno nie grać. - Niewiele to dało - komentuje lokator. Tomasz Żmuda-Trzebiatowski, właściciel baru "U Schabika" też nie zgadza się zarzutami mieszkańców.

- Dbam o porządek i spokój. Moi klienci nie rozrabiają. Ja nie organizuję koncertów, w przeciwieństwie do konkurencji. Mój bar jest czynny krócej - oznajmia
Trzebiatowski. Lokatorzy napisali do burmistrza dwa pisma. Domagają się w nich zamknięcia barów. - Po świętach wielkanocnych spotkam się z właścicielami barów, a w zasadzie dzierżawcami, bo to komunalny budynek.

Rozumiem mieszkańców i dlatego nie będę tolerował ekscesów w tamtym rejonie - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka. - Jeśli nie będzie poprawy bezpieczeństwa i porządku, to odbiorę im koncesję na sprzedaż alkoholu. Jeśli to się nie uda, to po prostu wypowiemy im warunki dzierżawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza