Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgrzyt przy pojednaniu z dawnymi mieszkańcami

Andrzej Gurba
Pomnik-kamień upamiętniający byłych mieszkańców Miastka.
Pomnik-kamień upamiętniający byłych mieszkańców Miastka. Fot. Andrzej Gurba
W parku przy ulicy Piłsudskiego w Miastku, obok dawnego cmentarza ewangelickiego stanął wczoraj pomnik.

Ma być dowodem polsko-niemieckiego pojednania. Zabrakło tylko miejskich radnych.

Obelisk to inicjatywa dawnych mieszkańców Miastka, które do 1945 roku nazywało się Rummelsburg. Przez ostatnie lata członkowie Heimatkreis Rummelsburg, mieszkający w okolicach Hamburga, zabiegali aby na każdym dawnym cmentarzu w rejonie Miastka stanął pamiątkowy kamień na dowód pojednania dwóch narodów.

Teraz przyszedł czas na Miastko. - Ten pomnik to kolejny dowód udanej współpracy między Polakami i Niemcami. Z perspektywy tej ziemi możemy śmiało powiedzieć, że wspólnie pokonaliśmy nienawiść - mówił podczas odsłonięcia Hans Ulrich Kuchenbacker, honorowy przewodniczący Związku Byłych Mieszkańców Miastka.

"Ku pamięci mieszkańców zamieszkałych w Miastku do 1945 roku, którzy tu lub poza Ojczyzną odnaleźli spokój" - taki napis w języku polskim i niemieckim widnieje na kamieniu.

- To wspaniała chwila, zarówno dla byłych jak i obecnych mieszkańców tej ziemi. Pamiętamy o historii tej ziemi. O tym, kto tu mieszkał i kto tu znalazł wieczny spokój - mówił Roman Ramion, burmistrz Miastka.

Dariusz Zabrocki, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku wręczył delegacji niemieckiej oryginał uchwały rady w sprawie ustawienia kamienia upamiętniającego zmarłych - dawnych mieszkańców Miastka.

Niestety, w czasie uroczystości odsłonięcia pomnika, który ma być dowodem polsko-niemieckiego pojednania, było niewielu mieszkańców Miastka, nie mówiąc już o miejskich radnych. Tych można było policzyć na palcach jednej ręki. Za to nie zawiedli dawni mieszkańcy tych ziem, którzy przyjechali z Niemiec.

- Takie pomniki są potrzebne, bo wystawiają świadectwo historii, ale w sumie już spowszedniały. Taka jest prawda - komentuje Jadwiga Dorawa, mieszkanka pobliskiego bloku. Nie wszyscy miasteccy radni podzielają niemiecko-polski pomnikowy entuzjazm. - Nie ma nic przeciwko pamiątkowemu kamieniowi przy ulicy Piłsudskiego.

Zastanawiam się tylko, dlaczego w Miastku nie ma jeszcze pomnika, który upamiętniałby tych zwykłych ludzi, którzy tworzyli miasto po wojnie. Bez żadnych politycznych odniesień - mówi Tomasz Borowski, miastecki radny. Wspomina m.in. o Pomniku Narodu Polskiego, o który od lat zabiegają w Miastku żołnierze Armii Krajowej.

Pomnik przy ulicy Piłsudskiego wykonał Marian Roszczak, kamieniarz i zarazem przewodniczący Komitetu Osiedlowego nr 1 w Miastku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza