Powstały wakacyjne świetlice dla uczniów z okolic Miastka

Dziewięcioletnia Oliwia Mnich z Wałdowa codziennie przychodzi do miejscowej świetlicy. - Wszyscy się tu spotykamy. Skaczę przez skakankę, kręcę hula-hop. Jak chcemy, to w coś gramy. Czas szybko leci - mówi dziewczynka.

Dwunastoletni Rafał Bartczak gra zwykle przez kilka godzin w tenisa stołowego, ćwiczy też na siłowni. - Mamy też piłkarzyki - zaznacza.

Maria Wcisło, sołtys Wałdowa i zarazem świetlicowa mówi, że pod opieką świetlicy jest nawet i sześćdziesięcioro dzieci.

- Świetlica jest czynna codziennie w godz. 12-20. Dzieci robią też gazetkę, malują. Ciekawie i pożytecznie spędzają czas - oznajmia Wcisło. Teresa Lipka, sołtys Miłocic, mówi że dzieci w Miastku mają dom kultury, a dzieci wiejskie takie małe domy kultury, którymi są świetlice.

- Na wsiach w nich koncentruje się życie. Dzieci i młodzież, która nigdzie nie wyjeżdża, może tu przyjść i sympatycznie spędzić czas. Do ich dyspozycji jest m.in. stół do tenisa stołowego - mówi Lipka.

W czerwcu świetlica w Miłocicach czynna była w godz. 16-19. W lipcu i sierpniu będzie dłużej.

Świetlicowi są zatrudnieni w ramach prac interwencyjnych. Po połowie złożyły się na nich gmina i urząd pracy.

- Wszyscy przeszli odpowiednie szkolenia, jeśli chodzi o organizację dzieciom i młodzieży czasu wolnego - zaznacza Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka. Świetlicowi mają angaże do końca roku.

- W wielu wsiach pełnią podwójną rolę. Poza opieką nad dziećmi, są też w określonych godzinach oddelegowani do pomocy sołtysom - mówi Zielonka.

Tak jest m.in. w Miłocicach. - Osoba, która jest zatrudniona u nas, kosi trawę, wykonuje prace porządkowe. Jest bardzo pomocna - oznajmia Lipka.

Świetlicowi będą też pomagać radom sołeckim w organizacji festynów i okazjonalnych imprez.

Wsie, w których zatrudniono opiekunów do świetlic to: Miłocice, Kamnica, Wołcza Wielka, Słosinko, Świeszyno, Świerzenko, Dretyń, Trzcinno, Wałdowo, Żabno.