Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są grodziska i kurhany, ale bez reklamy

Andrzej Gurba
Największe pomorskie cmentarzysko w Trzebiatkowej (gm. Tuchomie) też ma znaleźć się na szlaku.
Największe pomorskie cmentarzysko w Trzebiatkowej (gm. Tuchomie) też ma znaleźć się na szlaku. Sylwia Lis
Gmina Miastko nie zgodziła się na wejście w projekt przygotowywany przez Stowarzyszenie Pomorskie Dziedzictwo.

Szlak historyczno-archeologiczny w powiecie bytowskim będzie musiał być okrojony.

"Kurhany znane i oczekiwane" to hasło dużego, jak na powiat bytowski, przedsięwzięcia. - Mamy sporo ciekawych zabytków archeologicznych, a nie potrafimy ich zareklamować. Pora to zmienić - tłumaczy ideę projektu Jacek Żmuda-Trzebiatowski ze Stowarzyszenia Pomorskie Dziedzictwo.

Ale nie tylko o promocję tu chodzi. Też o badania i zachowanie śladów obecności na tych terenach człowieka z epoki neolitu i żelaza. Grodziska, cmentarzyska i kurhany mają w powiecie bytowskim łączyć się szlakiem rowerowym, pieszym i konnym. Powiatowa pętla z kolei ma łączyć się m.in. ze znanymi na Pomorzu kamiennymi kręgami w Węsiorach i Odrach.

Na ukończeniu jest studium wykonalności przedsięwzięcia. Członkowie stowarzyszenia jeżdżą teraz po gminach i przekonują radnych do udziału w projekcie. Większość samorządów wyraziła już zgodę. "Nie" powiedziało Miastko i Starostwo Powiatowe w Bytowie. - Projekt w sam w sobie jest ciekawy, ale też i kosztowny. Na naszą gminę łącznie miałoby przypaść prawie 230 tysięcy złotych.

Radni uznali, że lepiej te pieniądze przeznaczyć na inne cele, choćby na place zabaw dla dzieci. W gminie mamy inne turystyczne szlaki - mówi Dariusz Zabrocki, przewodniczący miasteckiej rady. Na uczestnictwo w projekcie nie zdecydowało się też starostwo. - Stowarzyszenie oczekuje od nas wsparcia w wysokości 250 tysięcy złotych. Przedstawiono nam za mało informacji na temat przedsięwzięcia. A w ciemno wchodzić nie będziemy. Poza tym musimy liczyć się z każdą złotówkę, bo mamy na garbie szpitalne długi - oznajmia Jacek Żmuda-Trzebiatowski, starosta bytowski (zbieżność imienia i nazwiska).
Na uczestnictwo w projekcie akces wyraziły już: Bytów, Czarna Dąbrówka, Kołczygłowy, Lipnica, Parchowo, Tuchomie. Zastanawiają się Borzytuchom i Studzienice. Członków stowarzyszenia czekają jeszcze rozmowy z Trzebielinem. - Będziemy przekonywać Miastko. Jeśli się nie uda, projekt zostanie okrojony - tłumaczą działacze Pomorskiego Dziedzictwa.

Szlak

Szlak planowany przez stowarzyszenie jest pętlą i liczy około 380 kilometrów. Jego koszt to pięć milionów złotych, z czego o cztery miliony Pomorskie Dziedzictwo będzie starać się w programie unijnym, a milion przypada na gminy i innych partnerów.

Realizacja projektu przewidziana jest na pięć lat. Od 2009 do 2011 ma powstać szlak w terenie, a kolejne dwa lata przewidziano na wydanie folderów, map, ogólnie promocję.

W pierwszym etapie chodzi o utwardzenie ścieżek (tam gdzie jest to konieczne), ustawienie oznaczeń, wiat, ławeczek, tablic informacyjnych. Stosunkowo dużo pieniędzy ma pochłonąć odtworzenie i rekonstrukcja grodzisk, cmentarzysk i kurhanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza