Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani wójt dba o swoje interesy. Nas nie słucha

Zbigniew Marecki [email protected]
Wioleta Mieczkowska, sołtys Łabiszewa.
Wioleta Mieczkowska, sołtys Łabiszewa. Archiwum prywatne
Rozmowa „Głosu Pomorza“ Wioletą Mieczkowską, sołtysem Łabiszewa. Sołtyska Łabiszewa, jej sąsiedzi oraz mieszkańcy pobliskich sołectw kontestują pomysły wójta Dębnicy Kaszubskiej.

Wraz z kilkudziesięcioma mieszkańcami Łabiszewa i kilku innych wsi podpisała się pani pod protestem w sprawie utworzenia gimnazjum przy podstawówce w Gogolewie, które od nowego roku szkolnego chce utworzyć Iwona Warkocka, wójt gminy Dębnica Kaszubska. Dlaczego państwo się na to zdecydowaliście?

Pod petycją, o której pan mówi, podpisali się mieszkańcy Łabiszewa, Dobieszewa, Podola i Borzęcina. Zdecydowaliśmy się na to, bo naszym zdaniem szkoła w Gogolewie obecnie nie spełnia warunków, aby na ten moment przyjąć gimnazjalistów.

Dlaczego nie spełnia tych warunków?

Bo to jest bardzo mała szkoła. Ta szkoła jest już ciasna teraz, gdy funkcjonują w niej tylko klasy I -VI. Jako rodzice obawiamy się, że jeśli tam jeszcze umieści się gimnazjalistów, to szkoła zacznie pracować w systemie zmianowym.

To jest główny powód waszego protestu?

Powodów jest więcej. Przypominamy też, że my jako mieszkańcy gminy zainwestowaliśmy dużo pieniędzy, które mogły być przeznaczone dla sołectwa, a zostały wydane na dużą budowę nowego gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej. Z tego, co wiemy, to dopiero niedawno zaczęliśmy spłacać budowę jego siedziby. Ta inwestycja odbyła się dużym wysiłkiem całej wspólnoty gminnej. Z tego względu wszyscy chcemy z niej korzystać, a nie znowu rozpoczynać nowe wydatki, które będą niezbędne, jeśli dojdzie do utworzenia dwóch dodatkowych gimnazjów.

My ten pomysł pani wójt odbieramy jako próbę zadbania o jej interesy, bo do tej pory pracowała w szkole w Gogole-wie, oraz związanych z nią nauczycieli. Poziom nauczania w Gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej jest wysoki, więc uważamy, że wszyscy gimnazjaliści z gminy powinni mieć takie same szanse. Poza tym uważamy, że tworzenie nowych gimnazjów nie ma racji bytu, bo dzieci w gminie jest coraz mniej, więc jeśli nie ten wójt, to przyszły wycofa się z rozwiązania, które chce wprowadzić pani Warkocka.

Pani wójt przekonuje, że dzięki reorganizacji rodzice nie będą musieli wysyłać uczniów daleko od domu, a gmina zaoszczędzi na ich przewozach?

Dla nas, mieszkańców Łabiszewa, odległość do Dębnicy Kaszubskiej albo do Gogolewa, jest taka sama. Ważne jest też to, że dla wielu mieszkańców naszego oraz sąsiadujących sołectw dojazd do centrum gminy, gdzie załatwiamy swoje sprawy urzędowe, zdrowotne oraz kulturalne jest możliwy tylko dzięki autobusowi, którym dojeżdżają gimnazjaliści, a gdy obwód gimnazjum zostanie zmieniony, automatycznie tracimy dojazd.

Czy państwo już rozmawialiście z radą gminy, bo to jednak radni będą podejmować ostateczną decyzję?

Tak. Rozmawialiśmy z radnymi. Wielu z nich jest za nami, ale obawiamy się, że pani wójt jest tak silną osobowością, że radni prawdopodobnie będą między młotem a kowadłem. Część z nich będzie obawiała się narazić, aby nie naruszyć swoich interesów.

Zbigniew Marecki

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza