Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego w rozmowie z dziennikarzami Radia Gdańsk zwracał uwagę, że orzeczenia Trybunału mają konkretne przełożenie na życie społeczne.
- Weźmy pod uwagę na przykład sprawy dotyczące obrotu ziemią na wsi. Wprowadzane przepisy są kwestionowane przez wiele osób. To też ustawa dotycząca "janosikowego", czyli podziału subwencji na poszczególne regiony. Jedna z tych ustaw trafiła do Trybunału Konstytucyjnego. To pokazuje, że Trybunał nie zajmuje się hipotetycznymi sprawami, ale dotyczącymi każdego z nas. Nasz głos to obrona fundamentów państwa prawa – mówił Mieczysław Struk.
Rezolucję poparli także radni PSL.
Tymczasem podczas obrad Sejmiku radni Prawa i Sprawiedliwości wygłosili oświadczenie, a następnie opuścili salę obrad, nie biorąc udziału w głosowaniu. - Nie będziemy nawoływać do łamania prawa. To niezgodne z Konstytucją. Samorząd lokalny ma swoje zadania. Wezwanie rządu do respektowania prawa to nadużycie, wezwanie do anarchii – uzasadniła ich zachowanie Danuta Sikora, przewodnicząca klubu PiS.
- Dzisiejsza rezolucja to próba upolitycznienia samorządu wojewódzkiego, który został powołany do tego, aby załatwiać sprawy mieszkańców województwa pomorskiego – dodaje radny Roman Giedrojć (PiS), który podkreśla, że nie jest członkiem partii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?