Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akwaparku w Słupsku nie będzie przed wyborami

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Krzysztof Piotrkowski
W przetargu na dokończenie akwaparku zgłosiła się jedna firma, jej oferta to ponad 32 miliony złotych, a miasto ma na ten cel tylko 22,6 mln.

Dzisiaj (poniedziałek) o godz. 10.15 w siedzibie spółki 3Fale otwarto jedyną kopertę, która wpłynęła w powtórzonym przetragu na dokończenie Paru Wodnego w Słupsku.

- Z czego się bardzo cieszmy, że jest ta oferta - zażartował przewodniczący komisji przetargowej. Po chwili jednak nikt do żartów nie był już skory.

Przedsiębiorstwo Budowlane Żmuda Marian Żmuda-Trzebiatowski z Bytowa zaoferowało wykonanie za cenę 33,2 miliona złotych.

- Wszystko jasne, mamy jedną ofertę. Niestety, przekracza kwotę, którą chcieliśmy przeznaczyć - zakończył przewodniczący.
- Oferta nie zostanie przyjęta. Prawdopodobnie rozpiszemy nowy przetarg - na gorąco skomentował Grzegorz Juszczyński, prezes miejskiej spółki 3Fale, która ma dokończyć akwapark.

Dziennikarze dociekali skąd tak wielka różnica między szacunkami miasta, co do kosztów dokończenia Trzech Fal, a potencjalnym wykonawcą.

- Uważamy, że nasz szacunek jest w miarę dobry. Nie wiem, może tak w trakcie ostatniego kwartału wzrosły koszty na rynku budowlanym - zastanawia się Grzegorz Juszczyński.

- Nie spodziewaliśmy się tak wysokiej kwoty.Nasza była skalkulowana na podstawie kosztorysów inwestorskich.Widocznie taki mamy obecnie rynek budowlany. To nie pierwszy taki przypadek, wszystkie przetargi kończą się ostatnio zwiększeniem kosztów. Przetarg na schronisko w ubiegłym tygodniu pokazał wzrost o 30 proc.

Tutaj mamy podobny. Bardzo prawdopodobne, że zmiany w gospodarce, które nastąpiły. Rzekomo pozytywne, obniżające wskaźnik bezrobocia, wskazują, że to przekłada się na koszty w samorządach. Mamy przed sobą szereg inwestycji, to niepokojące - podsumowuje wiceprezydent Marek Biernacki. - W tej sytuacji musimy zastanowić się, czy kończyć ten akwapark. Jeśli tak, to komu zabrać, może zrezygnować z innych inwestycji? Najprostsze jest powtórzenie przetargu. Ale takiej kwoty na dokończenie nie mamy w budżecie.

Po kilku godzinach otrzymaliśmy wiadomość od Marka Biernackiego, że nie przesądzamy o unieważnieniu przetargu. Władze będą rozmawiać z oferentem i będą szukać pieniędzy w budżecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza