Po stronie protestujących mieszkańców Włynkówka, Słupska i okolic stoją utrwalone już w prawie argumenty. Ale nie tylko. Do samego dokumentu wkradł się poważny błąd, który sprawił, że z całego łańcucha biznesplanu wypadły dwa ogniwa. Jak na ironię losu - łączące spółki, zainteresowane powstaniem mączkarni. Na to wskazują zapisy w księgach wieczystych.
W decyzji środowiskowej stroną jest osoba, która od pół roku nie miała nic wspólnego z działką.
O tym piszemy w piątkowym "Głosie Słupska" oraz GP24 PLUS
ZOBACZ TAKŻE: Spotkanie w UG Słupsk w sprawie mączkarni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?