Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chora na raka ośmiolatka pilnie potrzebuje wsparcia

Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Natalia na zabawie andrzejkowej w szkole, jeszcze kiedy była zdrowa. W rękach trzyma karteczkę z wróżbą, którą wylosowała...
Natalia na zabawie andrzejkowej w szkole, jeszcze kiedy była zdrowa. W rękach trzyma karteczkę z wróżbą, którą wylosowała... Archiwum prywatne
Ośmioletnia Natalia Przedborska ze Słupska to miła, uśmiechnięta dziewczynka. Od ponad dwóch miesięcy walczy z nowotworem.

Natalia jest uczennicą drugiej klasy Szkoły Podstawowej nr 10 w Słupsku. Jest lubiana przez koleżanki, kolegów i nauczycieli. Bo Natalki nie sposób nie lubić. To cicha, spokojna i uczynna dziewczynka.

Dwa miesiące temu dla Natalii i jej rodziców życie zmieniło wymiar - dziewczynka zachorowała na nowotwór kości.

- Zaczęło się od tego, że Natalia przewróciła się i bolała ją ręka. Ból nie ustępował, a nawet się nasilał - opowiada Adam Gołębiowski, który koordynuje akcję pomocy dla Natalki i wsparcia dla jej rodziców. Jego syn Piotruś chodzi z Natalką do jednej klasy (a wcześniej do przedszkola).

Początkowo lekarze sądzili, że to kwestia stłuczenia lub zwichnięcia ręki. Po dokładniejszych badaniach, które przeprowadzono w Centrum Zdrowia Salus w Słupsku, prawda okazała się bardziej okrutna. U Natalii zdiagnozowano nowotwór złośliwy kości.

- Chcę podziękować doktorowi Krzysztofowi Mazurowi, bo to on zorientował się, na co choruje moja córka - podkreśla Grzegorz Przedborski.

Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi dobrej woli dziewczynkę szybko udało się skierować na specjalistyczne leczenie do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, a następnie do Instytutu Matki i Dziecka, który specjalizuje się w leczeniu nowotworów u dzieci.

- Tu są niesamowici lekarze i pielęgniarki. To kadra z powołania. Dla nich liczy się tylko dobro chorego - opowiada pan Grzegorz.

Ale Natalia jest dopiero na początku wyjątkowo bolesnego i inwazyjnego leczenia. Nowotwór kości jest nie tylko chorobą groźną dla życia. To jeden z najbardziej bolesnych typów nowotworów. Obecnie Natalia musi codziennie przyjmować morfinę.

- Oprócz tego, że leczenie wiąże się z bólem, to jeszcze jest kosztowne. Dlatego chcemy pomóc rodzicom Natalii finansowo ponieść ten ciężar - podkreśla Adam Gołębiowski.

Miesięczny koszt leczenia może sięgnąć kwoty nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. - A przecież to nie wszystkie koszty. Rodzice Natalii rzucili wszystko i są z nią tam, w Warszawie. To także kolosalne wydatki. Są naprawdę w ciężkiej sytuacji - mówi pan Adam.

W akcję pomocy dla Natalii włączyła się Fundacja United Way, która apeluje do ludzi dobrej woli o przekazywanie 1 procentu podatku na rzecz leczenia dziewczynki. Wystarczy na zeznaniu podatkowym PIT wpisać numer: KRS 0000071715 z dopiskiem „dla Natalii Przedborskiej”.

Uruchomiono również specjalne konta, na które można wpłacać dowolne kwoty.Polska: 19 1030 15820000 0005 0102 1091; USD: PL 07103015820000000501021016; EUR: PL 85103015820000000501021067; SWIFT: CITIPLPX, z dopiskiem „Natalia Przedborska”.

Szukasz więcej informacji ze Słupska? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza