Podczas komisji kultury władze miasta przedstawiły pomysł połączenia Młodzieżowego Centrum Kultury ze Słupskim Ośrodkiem Kultury.
- W zasadzie pomysł wraca po dwóch latach, ale teraz przechodzimy do fazy realizacji - przyznaje Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent miasta odpowiedzialna za kulturę. Zaznacza, że w budynku MCK-u pozostaną wszystkie obiekty dla potrzeb kulturotwórczych, czyli pozostaje kino Rejs, ale w strukturze SOK-u. Pozostaną też pozostałe miejsca. Ustalono już nawet nazwę: Emcek.
- My musimy teraz poszukać sposobu na termomo der ni - zację budynku. Początkowo miał być on objęty projektem, potem z tego zrezygnowano. Tymczasem tam są olbrzymie przestrzenie i okna, badania pokazały, ile energii tam jest tracone. Musimy to poprawić - ocenia pani wiceprezydent.
W nowej strukturze SOK będzie działał w kilku miejscach: na ul. Braci Gierymskich, w ceramikarni na Wojska Polskiego, Emceku i w ośrodku teatralnym Rondo. Będzie to jedna dyrekcja, jeden zespół instruktorski, księgowy i pracowników obsługi. Co to da - zapytaliśmy?
- Po pierwsze, w lepszy sposób wykorzystamy potencjał instruktorów. Będą mogli się bardziej specjalizować. Pewne rzeczy tu poprzesuwamy. Po drugie, stworzymy jedno profesjonalne studio nagrań, bo teraz studio ma i SOK, i MCK. I to jest spora rozrzutność w tak kompaktowym mieście - tłumaczy Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
To wszystko ma działać już od pierwszego stycznia 2018 roku. Stąd rozpoczęcie prac i powołanie zespołu złożonego tak- że z pracowników SOK-u i MCK-u. - Mamy harmonogram opisujący postęp prac. Tak, żebyśmy zdążyli z konsultacjami społecznymi i w porę, we wrześniu złożyli projekt radnym - mówi pani wiceprezydent. Nie wiadomo, jak duże będą zwolnienia pracowników. To okaże się dopiero po szczegółowej analizie.
W nowej strukturze SOK obok dyrektora będzie też zastępca. Ratusz widzi tu miejsce dla Anny Maćkowiak, szefującej teraz w MCK-u.
Ratusz zapowiada, że ci, którzy mają uprawnienia emerytalne, będą musieli z nich skorzystać. - W dłuższej perspektywie zwolnienia mogą być, ale nie jest to najważniejszy element proponowanych zmian - ocenia Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
- Dzisiaj MCK niekoniecznie ma pomysł na działalność oświatową i kulturalną w tym miejscu miasta, a taka placówka jest tam potrzebna. Rozumiem więc argumenty ratusza - komentuje sprawę Beata Chrzanowska, przewodnicząca rady miejskiej.
"Anki czytanki" - odcinek 23. O książce, której jeszcze nie ma
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
