Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niesłusznie aresztowany Jurij M. wytacza państwu proces

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Spalone auto Aleksandra Jacka
Spalone auto Aleksandra Jacka archiwum
Prawie 120 tysięcy złotych zadośćuczynienia i odszkodowania żąda od Skarbu Państwa Jurij M., niesłusznie aresztowany w sprawie podpalenia samochodów Aleksandra Jacka.

W słupskim sądzie okręgowym rozpoczął się proces odszkodowawczy Jurija M., niesłusznie aresztowanego w sprawie podpalenia samochodów Aleksandra Jacka. Ostatecznie za ten czyn został nieprawomocnie skazany jego brat Czesław M., a za nakłanianie do tego czynu przedsiębiorca Andrzej O.

Czytaj także: Podpaliłem auta Aleksandra Jacka. Zrobiłem to na zlecenie za umorzenie miejskiego długu

Jurij M. był aresztowany na początku śledztwa, gdy prowadziła je słupska prokuratura rejonowa. Później sprawę przejęła gdańska prokuratura okręgowa.

Czytaj także: Sąd: Podpalenie aut Aleksandra Jacka było zemstą

Postępowanie przeciwko podejrzanemu Jurijowi M. zostało umorzone. Dlatego, że materiał dowodowy budził wątpliwości. Zabrakło dostatecznych danych, by dowieść, że Jurij M. brał czynny udział w przestępstwie. Fakt, że kupował, co widać na monitoringu, podpałkę, nie oznacza, że miał świadomość, w jakim celu.

Mężczyzna domaga się 40 tysięcy złotych zadośćuczynienia za krzywdy poniesione w związku z tymczasowym aresztowaniem i prawie 80 tysięcy złotych odszkodowania za czas pozostawania bez pracy.

Więcej w sobotę w "Głosie"

Zobacz także: Aleksander Jacek komentuje wyrok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza