Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pracowników poczty. "Chcemy podwyżek płac !!!"

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Protest pracowników poczty. "Chcemy podwyżek płac !!!".
Protest pracowników poczty. "Chcemy podwyżek płac !!!". Łukasz Capar
Słupscy pocztowcy protestowali przed pustym biurem posłanki PiS. W celu przywrócenia dobrego imienia Poczty Polskiej i jakości usług pocztowcy żądają podniesienia pensji zasadniczej o tysiąc złotych brutto oraz co najmniej 3200 złotych brutto pensji dla pracowników eksploatacji.

Dzisiaj (czwartek 16.03) w ramach ogólnopolskiego protestu pracowników Poczty Polskiej po godz. 7 kilkudziesięcioosobowa grupa słupskich pocztowców przeszła przez centrum miasta od poczty przy ul. Kołłątaja do biura poselskiego Jolanty Szczypińskiej (PiS), aby tam przedstawić swoje postulaty.

Przyszli z transparentami domagającymi się godnej pracy i płacy, z gwizdkami oraz listem, który chcieli wręczyć pani poseł. Biuro poselskie zastali jednak zamknięte. Mimo to odczytali list do pani poseł, w którym opisali sytuację panującą w Poczcie Polskiej oraz zawarli swoje postulaty.

W liście napisali, że protest pracowników odbywa się poza działającymi w firmie związkami zawodowymi, bo one do tej pory zajmowały się głównie same sobą. Poinformowali także, że zarząd firmy organizuje spotkania z pracownikami, podczas których są oni informowani, że protest jest nielegalny, choć wszystkie manifestacje zostały zalegalizowane. Nie ukrywają, że są sfrustrowani, bo obecnie swoim pracownikom lepiej niż Poczta Polska płacą nawet sieci handlowe, które przez lata słynęły z wyjątkowo kiepskich pensji. Tymczasem w ciągu 6 lat pracownicy Poczty Polskiej otrzymali tylko 250 złotych brutto podwyżki, a wcześniej odebrano im premię czasową, co w ostatecznym rozrachunku doprowadziło do realnego obniżenia ich wynagrodzenia i obecnie otrzymują wynagrodzenia na granicy płacy minimalnej w kraju.

W tym samym czasie koszty zarządu wzrosły aż 6-krotnie - z 1,5 do 9 milionów złotych, które przypadają dla 6-osobowego zarządu. Poinformowali także, że choć nie ma pieniędzy na podwyżki dla pracowników, to są podwyżki dla klientów, bo od lutego opłaty listowe wzrosły o 20 procent.

Poczcie ten ruch da ponad 200 milionów złotych rocznie. Kiedyś gdy podnoszono opłaty dla klientów, podwyższano także pensje pracownicze. Teraz klient będzie płacił więcej, ale obsługa będzie gorsza, bo źle opłacany i przemęczony pracownik gorzej wykonuje swoje obowiązki. Jednocześnie z powodu braków kadrowych w zastraszającym tempie rośną roszczenia sądów z tytułu niedoręczonych na czas przesyłek.

Tego typu kary mogły już sięgnąć 65 milionów złotych. Choć po wycofaniu się In Postu z rynku listów Poczta Polska odnotowała 17-procentowy wzrost obsługiwanych listów zwykłych i 12-procentowy wzrost listów poleconych, to wcześniej zredukowała zatrudnienie o 2500 osób.

W rezultacie obecnie obciążenie listonosza wynosi 130 procent normy. Dlatego teraz Poczta Polska na gwałt zatrudnia nowych pracowników, co przy wynagrodzeniu na poziomie 2150 złotych brutto jest zadaniem karkołomnym. W węzłach ekspedycyjno-rozdzielczych, gdzie przeładowuje się listy i paczki, niedobory zatrudnienia wynoszą od 25 do 35 procent. Z tego powodu Poczta Polska zatrudniła tam pół tysiąca więźniów. Poza podwyżką pensji pocztowcy żądają: odtworzenia rezerwy chorobowo-urlopowej, przywrócenia premii czasowej oraz reorganizacji i zmniejszenia rejonów obsługiwanych przez listonoszy.

Czytaj na drugiej stronie - Komentarz Zbigniewa Baranowskiego, rzecznika prasowego Poczty Polskiej

Komentarz Zbigniewa Baranowskiego, rzecznika prasowego Poczty Polskiej:

W wybranych miastach odbyły się dziś pikiety z udziałem pracowników Poczty Polskiej oczekujących poprawy sytuacji w kwestii wynagrodzeń. W pikietach, które miały pokojowy charakter, wzięło udział od kilku osób (Chojnice) do około 100 osób jak w Poznaniu czy we Wrocławiu – w sumie było to kilkuset pracowników.

– Nie ma między nami różnicy zdań, że pensje w Poczcie muszą wzrosnąć, a zatrudnienie w wybranych rejonach powinno się zwiększyć. Dlatego pracujemy nad stabilizacją przychodów firmy. Skończyliśmy z polityką cięcia kosztów osobowych i redukcji personelu, wdrażamy strategię rozwoju, która przyniesie większe zyski i poprawę sytuacji Pracowników. Poprawa warunków pracy i wynagrodzeń jest jednym z kluczowych elementów nowej strategii Poczty Polskiej przyjętej 23 lutego 2017 r. przez Radę Nadzorczą firmy – mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Firma po raz pierwszy od 8 lat podniosła w ubiegłym roku wynagrodzenia zasadnicze o 250 złotych brutto. W ubiegłym roku Poczta wypłaciła także pracownikom jednorazowe środki:
styczeń - wypłata jednorazowego świadczenia w wysokości 12% wynagrodzenia zasadniczego dla pracowników, którzy w grudniu 2015 roku uprawnieni byli do premii czasowo-zadaniowej;
kwiecień - wypłata 200 zł jednorazowego świadczenia pracownikom służb eksploatacji;
maj - wypłata nagrody za I kwartał 2016 r. pracownikom eksploatacji, którzy mieli wpływ na wykonanie planów sprzedaży lub mieli wpływ na ich wykonanie pod względem operacyjnym;
grudzień: wypłata 400 zł dla osób zarabiających poniżej 4 tys. brutto.

Z kolei do 10 marca br. Poczta Polska przekazała także na konta Pracowników dodatkowe środki. Osoby zatrudnione na pełny etat, które zarabiają poniżej i równo 4 tys. zł brutto otrzymały 358 zł brutto, zarabiający powyżej tej kwoty – 177 złotych brutto.

Spółka przekazała także organizacjom związkowym projekt nowego Regulaminu premiowania opracowany przez Zespół Roboczy, w którego skład wchodzili przedstawiciele pracodawcy i partnerów społecznych, do uzgodnień w trybie pilnym. Zaproponowany projekt Regulaminu rozwiąże problem braku premii, dotkliwy dla pracowników w roku 2016 roku. Może on realnie zwiększyć wynagrodzenia pracowników od 600 do ponad 800 zł w kwartale. Nowy system premiowania umożliwi wypłatę premii na innych niż obecnie warunkach. Dzięki temu pierwsze premie mogą trafić na konta Pocztowców już w drugim kwartale bieżącego roku.

Zarząd, wraz ze Związkami Zawodowymi, pracuje także nad systemowym programem wzrostu wynagrodzeń, obejmującym m.in. systematyczny cykl podwyżek tak, aby osiągnęły one poziom średniej krajowej.

– Z niepokojem obserwujemy jak równocześnie z działaniami mającymi poprawiać kondycję spółki i sytuację wszystkich Pocztowców organizowane są pikiety – mówi Zbigniew Baranowski - Chcemy wspólnie i zdecydowanie działać na rzecz rozwoju Poczty, przywrócenia prestiżu zawodu pocztowca oraz wzrostu wynagrodzeń i poprawy warunków pracy. Głęboko wierzymy w to, że ludzie są największym kapitałem tej firmy, dlatego stabilne zatrudnienie, płace adekwatne do kompetencji i realiów rynku oraz przyjazna atmosfera są priorytetami polityki personalnej aktualnego Zarządu.

Średnie miesięczne wynagrodzenie listonoszy z nagrodami jubileuszowymi, odprawami emerytalno-rentowymi oraz premią roczną wynosi 2817, 07 zł. Listonosze miejscy średnio otrzymują miesięcznie 2825, 77 zł. brutto, natomiast wiejscy: 2807, 97 złotych brutto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza