Teraz działania GDDKiA spowodowały, że wydano kilkaset tysięcy publicznych pieniędzy bez sensu. Wróćmy więc do historii i odwlekania przez rząd PO przyznania regionowi rekompensat za budowę tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Przebudowa drogi 21 do Ustki nie znalazła się na liście strategicznych inwestycji dla województwa pomorskiego. List samorządowców do premier Ewy Kopacz nie pomógł.
- Do dziś nie wykonano tak bardzo oczekiwanej modernizacji tej drogi. W miejscowościach położonych wzdłuż drogi krajowej nr 21 powstają nowe osiedla, a co za tym idzie, wzrasta liczba mieszkańców. Niedostosowanie drogi do natężenia ruchu powoduje także wzrost liczby wypadków. Od 2010 r. do stycznia 2014 r. Komisariat Policji w Ustce odnotował 228 kolizji i 29 wypadków.
Rannych zostało 35 osób, a 5 straciło życie - czytamy w dokumencie podpisanym wtedy m.in. przez wójtów gmin Słupsk i Ustka, starostę powiatu i prezydenta Słupska. Potem samorządy same postanowiły sfinansować przygotowanie projektu przebudowy drogi. Samorządowcy dostrzegli konieczność budowy nowego jej przebiegu na odcinku od ronda przy ul. Słonecznej do węzła obwodnicy Słupska i węzła Kobylnica południe. Dodajmy, że właśnie dzięki wcześniej opracowanym koncepcjom pieniądze na drugi most na Nogacie wywalczył Malbork, a Starogard Gdański - na obwodnicę.
Tymczasem nagle obecny rząd znalazł pieniądze na projekt. Prace zlecił gdańskiej dyrekcji GDDKiA.
- Poprosiliśmy więc samorządy o wstrzymanie ich prac. Spotkaliśmy się z nimi, by wysłuchać uwag. One będą miały wpływ na projekt drogi, ale ten powstanie od granic Słupska do granic Ustki - powiedział nam Piotr Michalski z GDDKiA.
- Ponieśliśmy koszty, a do tego nasza koncepcja była lepsza, bo teraz ścieżka rowerowa będzie trzy razy przecinać drogę - podsumowuje Marek Biernacki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?