Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie klas piątych w tym roku szkolnym nie popływają

Zbigniew [email protected]
Uczniowie klas piątych w tym roku szkolnym nie popływają
Uczniowie klas piątych w tym roku szkolnym nie popływają Archiwum
Tylko uczniowie klas czwartych będą w Słupsku dowożeni na lekcje pływania. Od kilku lat w Słupsku dwa roczniki uczniów miejskich szkół podstawowych obowiązkowo uczestniczyły w lekcji pływania na miejskim basenie.

Początkowo w lekcjach pływania brały udział klasy trzecie i czwarte. Później ze względów organizacyjnych obowiązkowe lekcje pływania objęły klasy czwarte i piąte. Pod koniec minionego roku szkolnego zapadła decyzja, że od września na lekcje na basenie będą dowożeni jedynie czwartoklasiści.

- Z tego, co wiem, ta decyzja była spowodowana tym, że któryś rocznik pływałby trzy lata. Z ustaleń, które do mnie dotarły, wynika, że za rok wszystko wróci do normy. Piąte klasy znowu będą pływać - mówi Kazimierz Skiba, dyrektor SP nr 2 w Słupsku.

Po sygnałach ze strony rodziców sprawą zainteresował się radny Bogusław Dobkowski, a my wczoraj o wyjaśnienia poprosiliśmy kierownictwo słupskiego magistratu.

Radny interweniuje w sprawie pływania

Tak twierdzi Bogusław Dobkowski, słupski radny PO, który o problemie z pływaniem dowiedział się podczas rozpoczęcia nowego roku szkolnego.

- To było przykre, gdy rodzice mówili mi, że w tym roku zdecydowano, że w obowiązkowych lekcjach pływania uczestniczyć będą tylko klasy czwarte. Ta cotygodniowa lekcja na basenie jest bardzo atrakcyjna, bo rodzice dokładają się tylko do kosztów przewozu dzieci na basen - mówi radny Dobkowski.

Gdy bliżej zainteresował się tą sprawą, znalazł wcześniejsze wypowiedzi przedstawicieli magistratu, z których wynikało, że na basen będą dowożone klasy czwarte i piąte. Opisał to wszystko w swojej interpelacji, która niedawno została opublikowana w miejskim Biuletynie Informacji Publicznej.

- Na razie nie spotkałem się w tej sprawie z prezydentem i jego zastępcami, ale mam nadzieję, że uda mi się to zrobić w tym tygodniu. Nie odpuszczę, bo pływanie jest ważniejsze niż lodowisko. Zapewniam, że nie walczę o interes mojej wnuczki, bo ona chodzi dopiero do III klasy. Będę walczył o pływanie dla klas piątych, bo wszystkie dzieci są nasze - zapewnia radny Dobkowski.

O sprawę pływania dla klas piątych zapytaliśmy wczoraj wiceprezydent Krystynę Danilecką-Wojewódzką. Najpierw przypomniała, że w Słupsku przez wiele lat lekcja pływania była realizowana tylko na poziomie klasy trzeciej lub czwartej. - Dwa lata temu rzeczywiście zapowiedziano, że lekcja na basenie będzie kontynuowana na poziomie klas czwartych i piątych, ale z analizy dokumentów wynika, że w ratuszu było wtedy silne przekonanie, że będzie już czynny park wodny. Jednak tak się nie stało. Ponieważ zwyczajnie się nie mieścimy, więc nie jesteśmy w stanie zapewnić pływania uczniom przez dwa kolejne lata - tłumaczy wiceprezydent Danilecka-Wojewódzka.

Przy okazji przypomniała, że w przyszłym roku i za dwa lata na pływanie będą jeździć jeszcze liczniejsze roczniki, bo złożone częściowo z dzieci, które poszły do szkoły jako sześciolatki.

- W związku z tym na razie pływanie będzie dotyczyć tylko klas czwartych. Do rozszerzenia nauki pływania na dwa lata wrócimy, gdy będziemy, mam nadzieję, dysponowali parkiem wodnym - zapowiedziała pani wiceprezydent.

Ponadto dodała, że w tym roku tak zaplanowano grafik zajęć na basenie, aby osoby korzystające z abonamentu lub biletów mogły na niego wejść w dni robocze o godz. 19.15.

Według niej dowóz dzieci na basen w Redzikowie nie wchodzi w rachubę, bo zgodnie z szacunkami miasta kosztowałoby to ok. 800 tys. zł.

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza