Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku uczczono 50-lecie kapłaństwa ks. Jana Giriatowicza

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
W kościele św. Jacka, gdzie ksiądz Jan przez lata był proboszczem, odprawiono mszę św. Uczestniczył w niej ks. biskup Paweł Cieślik, długoletni przyjaciel emerytowanego prałata.
W kościele św. Jacka, gdzie ksiądz Jan przez lata był proboszczem, odprawiono mszę św. Uczestniczył w niej ks. biskup Paweł Cieślik, długoletni przyjaciel emerytowanego prałata. Krzysztof Piotrkowski
W kościele św. Jacka, gdzie ksiądz Jan przez lata był proboszczem, odprawiono mszę św. Uczestniczył w niej ks. biskup Paweł Cieślik, długoletni przyjaciel emerytowanego prałata.

Jan Giriatowicz urodził się 18 lipca 1938 r. w zaścianku Smele k. Widzów, który leżał między Brasławiem i Święcianami na Wileńszczyźnie.

Wychował się w wielodzietnej, patriotycznie nastawionej rodzinie na kresach Rzeczypospolitej. Rodzinne strony opuścił wraz z bliskimi w 1946 r., gdy było już wiadomo, że Wileńszczyzna nie wejdzie w skład Polski. Osiedlił się na ziemi słupskiej, z którą związał swoje dalsze życie.

W Paradyżu uczył się być kapłanem

W 1958 r. zdał wewnętrzną maturę w Niższym Seminarium Duchownym w Słupsku, a następnie zewnętrzny egzamin dojrzałości w II Liceum Ogólnokształcącym w Słupsku. Naukę kontynuował w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu koło Świebodzina. Święcenia kapłańskie odebrał w roku milenijnym, 16 czerwca 1966.

Był aktywnym księdzem

Po latach posługi na ziemi gorzowskiej, w 1976 r. powrócił do Słupska, do parafii mariackiej. Pięć lat później, w 1981 r. został proboszczem nowo powstałej parafii pw. św. Jacka w Słupsku. Ksiądz organizował i aktywnie brał udział w życiu parafii. M.in. założył Klub Inteligencji Katolickiej, oddział Caritasu, organizował pielgrzymki na Jasną Górę, w których chętnie brała udział młodzież akademicka. W okresie przemian demokratycznych w latach 80. wspierał duchowo, moralnie i materialnie ludzi walczących o zmiany w Polsce.

Zimą ks. Jan samodzielnie oczyszczał  chodniki. - Zawstydził  drogowców - napisał  dziennikarz „Głosu Pomorza“, gdy postanowiliśmy opublikować to zd
Zimą ks. Jan samodzielnie oczyszczał chodniki. - Zawstydził drogowców - napisał dziennikarz „Głosu Pomorza“, gdy postanowiliśmy opublikować to zdjęcie. Krzysztof Piotrkowski

- Wielu moich znajomych trochę śmieje się z księdza Jana, ale gdy trzeba wskazać kapłana, do którego mają zaufanie, to zawsze mówią o prałacie Giriatowiczu. Dla mnie to taki kolejny ksiądz Zieja, który tuż po wojnie tworzył środowisko katolickie w wyzwolonym Słupsku. Ksiądz Jan ma takie same cechy jak ten słynny kapłan: jest otwarty na ludzi, szczery i pełen miłości, którą chętnie dzieli się z innymi - mówi jego długoletnia znajoma, która chce zachować anonimowość.

Dobry człowiek z radyjkiem

Jak twierdzi wielu jego znajomych, ksiądz prałat Giriatowicz całym sercem umiłował ojczyznę, miasto i parafię. Mimo natłoku spraw zawsze też znajdował czas dla drugiego człowieka.

- Cenię go za to, że choć ma swoje poglądy, to potrafi porozmawiać ze wszystkimi. Pewnie dlatego w czasie świąt chodzi na wieczory opłatkowe organizowane w mieście przez różne środowiska - mówi jeden z młodszych polityków w mieście.

Dzięki jego zaangażowaniu udało się wyremontować parafialne zabytkowe organy. Doprowadził też do uznania błogosławionego Bronisława Kostkowskiego za patrona Słupska. Przy parafii św. Jacka założył też biuro Radia Maryja, którego jest zwolennikiem. Bardzo często można go spotkać, jak wędruje z radyjkiem przez miasto i pilnie słucha audycji, która go interesuje. Przez lata zgromadził także spore archiwum, na które składają się książki, gazety i wiele zeszytów z jego własnymi notatkami.

Słupszczanie już dawno temu docenili jego zaangażowanie. Z tego powodu został Honorowym Obywatelem Miasta Słupska.

To nietuzinkowa postać

31 lipca ubiegłego roku ten najstarszy proboszcz w mieście wreszcie przeszedł na emeryturę. Podczas okolicznościowej mszy w kościele św. Jacka duchownego żegnały wtedy tłumy wiernych.

Biskup Edward Dajczak, ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski, który uczestniczył w tym wydarzeniu, uspokajał wówczas parafian.

Sierpień 1979 r. Pielgrzymka na Jasną Górę spod kościoła św. Anny w Warszawie. Ks. Jan Giriatowicz był liderem słupskich pielgrzymów.
Sierpień 1979 r. Pielgrzymka na Jasną Górę spod kościoła św. Anny w Warszawie. Ks. Jan Giriatowicz był liderem słupskich pielgrzymów. Archiwum Łukasza Capara

- Ksiądz Jan Giriatowicz przestaje być proboszczem, ale zostaje w Słupsku. Trudno wymagać, aby 77-letni człowiek jeszcze zajmował się administrowaniem czy remontem kościoła. Księdza Jana zastąpi młodszy ksiądz, bo trzeba mieć miłosierdzie nad nim. Nie sądzę, aby to była jakaś tragedia, ksiądz prałat zostanie w mieście razem ze swoimi ludźmi i ufam, że nadal będzie aktywny w życiu Słupska i kościoła. To niewątpliwie nietuzinkowa postać - mówił do zebranych biskup Dajczak.

Dzięki postawie księdza nie tracili ducha

Na pożegnalnej mszy księdza Jana Giriatowicza było obecnych kilkaset osób.

Po nabożeństwie ustawiła się duża kolejka, aby mu podziękować. Od wiernych z parafii po władze miasta, powiatu i parlamentarzystów.

- Nigdy nie zapomnimy wkładu księdza Jana i jego pomocy dla opozycji demokratycznej za czasów PRL. Dzięki jego postawie nie traciliśmy ducha, dlatego warto pamiętać jego zaangażowanie w uwalnianie więźniów politycznych - mówiła wówczas była senator i sędzia Trybunału Stanu Anna Bogucka-Skowrońska.

- Nie spodziewałem się takiego pożegnania. Miała być tylko msza i biskup. Może to nowy etap dla mnie, robię miejsce w kościele zamkowym dla nowego gospodarza. Zostaję w Słupsku, bo tu jest moje miejsce - deklarował ksiądz Jan.

I słowa dotrzymał. Do tej pory uczestniczy w wielu wydarzeniach publicznych i prywatnych.

Zobacz także: Prałat Jan Giriatowicz miał swój jubileusz

Przeczytaj także:

Kabareton w Dolinie Charlotty. Jubileusz Neo Nówki
Nawałnica nad regionem. Powalone drzewa, interwencje strażaków
Tak wygląda Słupsk z góry
Chmury nad Doliną Charlotty. Czy to undulatus asperatus?
Kolizja trzech aut na ul. Portowej w Słupsku (wideo, zdjęcia)
Rozpoczęły się wakacje. W Ustce plaża naprawdę szeroka
Polonez szóstoklasistów na zakończenie szkoły (zdjęcia)

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza